- W mundialowym debiucie najpierw uznał gola Szwajcarii, choć jego strzelec chwilę wcześniej odepchnął brazylijskiego obrońcę - niezbyt mocno, ale wystarczająco skutecznie. Później nie podyktował rzutu karnego dla Brazylii, gdy obrońca szwajcarski przytrzymywał usiłującego zagrać piłkę napastnika Brazylii. Większość sędziów i byłych sędziów przyznaje, że zarówno popchnięcie, jak i przytrzymanie miało decydujący wpływ na przebieg akcji i oba zdarzenia powinny zostać potraktowane jako faule - cytuje Rafała Rostkowskiego, byłego sędziego międzynarodowego, portal sport.tvp.pl.
Po meczu wściekli Brazylijczycy, którzy tylko zremisowali ze Szwajcarią 1:1, wysłali list do FIFA. Tematem był rzecz jasna Cesar Ramos, który ich zdaniem skrzywdził Canarinhos. FIFA, jak to ma w zwyczaju, nie przejęła się protestami Brazylijczyków i Ramos będzie sędziował kolejny mecz - tym razem Polaków z Kolumbijczykami.
Rostkowski zachwyca się arbitrami z Meksyku. Jego zdaniem od lat należą do światowej czołówki. - Meksyk jest ojczyzną wielu znakomitych sędziów, w tym również co najmniej kilku wybitnych arbitrów międzynarodowych, którzy wieloma meczami zapisali się wspaniale w historii mistrzostw świata - powiedział Rostkowski.
Początek meczu Polski z Kolumbią w niedzielę o godz. 20.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Kolumbijscy dziennikarze spokojni o swoją kadrę. "Nie płaczemy po Japonii"
1. Zbigniew Boniek.
2. Adam Nawałka.
3. Dariusz Szpakowski.