Nie tak miał wyglądać początek mistrzostw świata w Rosji w wykonaniu Biało-Czerwonych. Mimo że od turniejów w Korei i Japonii i Niemczech minęło kilkanaście lat, sytuacja się nie zmieniła. Zaczęliśmy kolejny taki turniej od porażki, która od razu zmniejszyła nasze szanse na awans do fazy pucharowej.
Wielu powodów do optymizmu przed niedzielnym spotkaniem z Kolumbią nie widzi doświadczony szkoleniowiec wielu polskich klubów, Bogusław Kaczmarek. Jego zdaniem najważniejsi zawodnicy naszej drużyny źle wyglądają fizycznie.
- Krychowiak? Fizycznie piasek. A jak nie jesteś mocny fizycznie, to dokonujesz złych wyborów. Kuba Błaszczykowski, fizjologii nie da się oszukać. To samo Łukasz Piszczek. Przecież on już robi bokami. Arek Milik niby jest uzdrowiony, ale po dwóch tak poważnych kontuzjach musiał pozostać ślad i tak szybko nie będzie tym graczem co kiedyś. Wypadł Kamil Glik. To się wszystko skumulowało - wyznał w rozmowie z serwisem polsatsport.pl.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Pech Radosława Majdana. "Łąkotka mi pękła w kilku miejscach"
Wracając do spotkania z Senegalem, Kaczmarek ma na jego temat bardzo dosadną opinię.
- Takiego meczu w wykonaniu polskiej drużyny na mistrzostwach nie widziałem. A mam 68 lat i trzy miesiące i obserwuję scenę międzynarodową od 1966 roku. Po prostu poddaliśmy się. To był nasz najgorszy mecz turniejowy w historii. I to jeszcze z bardzo przeciętnym rywalem, który nie potrafił wbić nam gola, więc musieliśmy to sobie sami zrobić - skomentował.
Kaczmarek nie skreśla jednak Polaków przed meczem z Kolumbią. Jest przekonany, że spotkanie będzie wyglądało inaczej i lepiej dla Biało-Czerwonych.
- Ten mecz będzie inny. Tym bardziej, że oni też przegrali pierwsze spotkanie. I jeszcze Kolumbia się wymęczyła, bo niemal od początku grała w dziesiątkę. To jest nasza szansa. Po czymś takim na mundialu w takich warunkach atmosferycznych oni naprawdę muszą być wykończeni fizycznie - podsumował z nadzieją Kaczmarek.
Mecz Polska - Kolumbia odbędzie się w niedzielny wieczór. Tego samego dnia Japonia zmierzy się z Senegalem.