Forma Neymara była ogromną niewiadomą, bo z powodu urazu pauzował 3,5 miesiąca. Ze Szwajcarią zagrał jednak od początku, nie zachwycił, ba, spisał się poniżej oczekiwań, irytował nieudanymi akcjami i wiecznymi protestami. Wyróżniał się tylko ekstrawagancką fryzurą, którą obśmiał niedawno Eric Cantona, legenda Manchesteru United.
Brazylijczyk długo odczuwał skutki starć z Helwetami. Uraz stawu skokowego nie pozwolił mu wziąć udziału we wtorkowym treningu. Selekcjoner Tite zapewnił jednak, że Neymar będzie gotowy na drugie spotkanie z Kostaryką (22 czerwca).
- Potrzebuje pięć meczów, by wrócić do optymalnej dyspozycji, ale przyspieszył już ten proces - stwierdził.
Tite zapowiedział też, że przeciwko Kostaryce funkcję kapitana będzie pełnić Thiago Silva. Na inaugurację kolegów wyprowadzał Marcelo.
Brazylijczycy zawiedli ze Szwajcarami, zaledwie zremisowali 1:1 i w żadnym wypadku nie mogą być pewni awansu do 1/8 finału. Kostarykanie z kolei zagrają o mundialowe życie, bo w pierwszym występie ulegli Serbom 0:1.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Gmoch wskazał, co powinien zrobić Nawałka. "Ta drużyna musi się zmienić"