[tag=10860]
Mistrzostwa świata w Rosji[/tag] rozpoczęły się dla nas źle. Porażka 1:2 z Senegalem stawia piłkarzy Adama Nawałki w bardzo ciężkim położeniu. I to już na początku turnieju.
- Zabrakło pomysłu i wiary. Teraz będzie tylko trudniej - napisał Michał Kołodziejczyk, redaktor naczelny WP SportoweFakty, który jest na miejscu w Moskwie (całą relację przeczytasz TUTAJ >>). Fakt. Zawiodło wiele elementów w układance selekcjonera. Między innymi współpraca naszych ofensywnych piłkarzy: Roberta Lewandowskiego oraz Arkadiusza Milika. Obserwując spotkanie w telewizji zapewne wielu z nas dziwiło się, że obaj napastnicy grają jakby... osobno. Takie można było odnieść wrażenie.
Okazuje się, że to nie tylko wrażenie. Jamie Kemp, który jest analitykiem w znanej firmie zajmującej się sportowymi statystykami (Opta Sports) pokazał w internecie pewną grafikę.
Zobaczcie.
Total passes made between Milik and Lewandowski in 73 minutes on the pitch together. #POL pic.twitter.com/8yJXio8lcF
— Jamie Kemp (@jamiemkemp) 19 czerwca 2018
- Suma podań między Milikiem a Lewandowskim w trakcie 73 minut (w 73. minucie Milika zastąpił Dawid Kownacki - przyp. red.), które razem spędzili na murawie - napisał Kemp.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Senegal. Ostry komentarz prosto z Moskwy. "Drżę przed niedzielnym spotkaniem"
Przyznacie, że z takimi statystykami nie mogliśmy liczyć na wygraną z silną ekipą Senegalu? Przypomnijmy, że okazją do rehabilitacji dla Biało-Czerwonych będzie niedzielny (24.06.) mecz z Kolumbią. Na zakończenie fazy grupowej zmierzymy się z Japonią - 28.06.