Reprezentacja Hiszpanii od kilku dni przebywa już w Rosji, gdzie przygotowuje się do mundialu. Bazą La Furia Roja jest Krasnodar, jednak na cztery dni przed pierwszym meczem pojawił się problem. Chodzi o Gerarda Pique, który nie dokończył poniedziałkowego treningu kadry.
- Pique po jednej z akcji zaczął odczuwać ból w lewym kolanie i musiał zrezygnować z kontynuowania zajęć - relacjonują katalońscy dziennikarze. - Selekcjoner Julen Lopetegui nie zamierzał ryzykować i od razu wysłał zawodnika na badania - dodają.
Nie wiadomo obecnie jak poważny jest uraz 31-letniego zawodnika. Jak podkreśla "Sport.es", stoper Barcelony już w trakcie rozgrywek borykał się z problemami z lewym kolanem. Mimo to na zastrzykach przeciwbólowych dograł cały sezon.
W Hiszpanii nie biją na alarm, jednak sytuacja jest niepokojąca. Pique od wielu lat tworzy duet środkowych obrońców z Sergio Ramosem. Na dodatek proces rehabilitacji cały czas przechodzi Dani Carvajal. Obrońca Realu Madryt nadal nie trenuje z drużyną.
Kontuzja to nie jedyny problem Gerarda Pique. Kilka dni temu złodzieje włamali się do rezydencji Shakiry i piłkarza niedaleko Barcelony, skąd zabrali kosztowności. Zniknęły zegarki i biżuteria.
Hiszpania jest jednym z faworytów mundialu w Rosji. Trafiła do grupy B, razem z Portugalią, Marokiem i Iranem.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Grzegorz Krychowiak: Było ciężko, ale życie toczy się dalej