41-letni Nwankwo Kanu w niedzielę walczył w Kaliningradzie w grze FIFA Legends. W tym samym meczu rywalizowali między innymi Cafu, Wes Brown i Nuno Gomes.
Nigeryjczyk leciał do Kaliningradu przez Moskwę i to tam doszło do rabunku. Po przylocie do hotelu były piłkarz odkrył, że zginęło mu 11 tysięcy dolarów.
Sprawą zajęło się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Rosji. "Dwóch handlarzy, którzy rozładowywali bagaże z Londynu, ukradło pieniądze z walizki należącej do pasażera. Zostali zidentyfikowani i zatrzymani" - poinformował minister w oświadczeniu.
Informacja ta została potwierdzona przez rosyjskie agencje prasowe.
Mecz FIFA Legends był wydarzeniem poprzedzającym nadchodzące mistrzostwa świata, które zostaną rozegrane właśnie w Rosji. Kibice, mając okazję poczuć przedsmak mundialu, tłumnie stawili się podczas starcia byłych legend.
W Kaliningradzie odbędą się mecze Chorwacja - Nigeria, Serbia, Szwajcaria, Hiszpania - Maroko oraz Anglia - Belgia.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Musiał: Niesłuszny karny był wcześniej zaplanowany. Pokazaliśmy zawodnikom jak działa VAR