MŚ 2018. Kibice już wybrali, kto ma stanąć w bramce reprezentacji Polski

Adam Nawałka wciąż nie zadecydował, kto stanie między słupkami reprezentacji Polski podczas mistrzostw świata w Rosji. O bluzę z numerem 1 walczą Wojciech Szczęsny oraz Łukasz Fabiański. W badaniu przeprowadzonym przez Wirtualną Polskę wynika, że 42 proc. osób postawiłoby na Szczęsnego, a 25 proc. na Fabiańskiego. Spora jednak część wciąż nie jest zdecydowana, kto powinien strzec bramki Biało-Czerwonych. 33 proc. osób wciąż się waha.

Nieco inaczej wyglądają wyniki, jeśli pod uwagę weźmiemy tylko głosy oddane przez osoby, które wyraźnie zaznaczyły, że interesują się piłką nożną. Tutaj aż 52 proc. wskazało na Szczęsnego, a 33 proc. na Fabiańskiego. Tylko 15 proc. osób zaznaczyło opcję "trudno powiedzieć".

Rywalizacja pomiędzy Szczęsnym a Fabiańskim trwa już od kilku lat. Przed Euro 2016 Adam Nawałka zdecydował, że to Szczęsny będzie numerem 1. Fabiański zapytany przez "Przegląd Sportowy" o swój najtrudniejszy moment w kadrze Nawałki wskazał właśnie wybór pierwszego bramkarza na mistrzostwa Europy. - Chyba rozmowa przed mistrzostwami Europy, w trakcie której dowiedziałem się, że nie będę bronił w meczu z Irlandią Północną. Byłem mocno sfrustrowany - powiedział "PS".

Wówczas Szczęsny doznał jednak kontuzji w meczu z Irlandią Północną. W jego miejsce wskoczył Fabiański i spisał się doskonale. Zwłaszcza w drugim spotkaniu z Niemcami, kiedy zachował czyste konto i w kilku sytuacjach popisał się udanymi interwencjami. Nawet gdy Szczęsny był już zdrowy, to Nawałka nie zdecydował się na zmianę między słupkami. Do końca mistrzostw bronił Fabiański.

W eliminacjach do mundialu w Rosji częściej w bramce stał właśnie golkiper Swansea City. Z dziesięciu meczów aż siedem przypadło Fabiańskiemu. Jednak to Szczęsny kończył eliminacje i zagrał w spotkaniach z Czarnogórą oraz Armenią.

Na razie nie wiadomo, na kogo postawi Nawałka. Szczęsny już podczas Euro 2012 został wybrany nr 1, ale w spotkaniu z Grecją otrzymał czerwoną kartkę i więcej już nie zagrał. Cztery lata później kontuzja sprawiła, że także zagrał tylko w jednym meczu.

Polska w fazie grupowej zagra z Senegalem, Kolumbią oraz Japonią.

ZOBACZ WIDEO Raport zdrowotny kadrowiczów. Adam Nawałka może być zadowolony