14 czerwca oczy całego świata będą skierowane na stadion Łużniki w Moskwie, gdzie oficjalnie rozpoczną się piłkarskie mistrzostwa świata. W dniu otwarcia Rosja zmierzy się z Arabią Saudyjską, a potem kibice przez miesiąc będą śledzili losy uczestników. Tym razem wyjątkowe chwile będą przeżywali także Polacy, bo kadra Adama Nawałki zapewniła sobie udział w mundialu.
Eksperci i dziennikarze już teraz typują swoich faworytów. Amerykański dziennik "USA Today" sklasyfikował wszystkich uczestników. Ich zdaniem głównym faworytem do zdobycia Pucharu Świata jest Hiszpania. Dalej są Brazylijczycy, a następnie Niemcy.
Polska znalazła się na dziesiątym miejscu. To oznacza, że Amerykanie widzą naszą drużynę w ćwierćfinale turnieju.
- Minęło sporo czasu, odkąd Polska coś osiągnęła w mistrzostwach świata. Ćwierćfinał na Euro 2016 (w rzeczywistości Amerykanie piszą o półfinale, co jest błędem - przyp. red.) był zachęcający, a strzelający Robert Lewandowski czyni ich niebezpiecznymi - pisze "USA Today".
Z rankingu wynika, że z naszej grupy wyjdzie Kolumbia, którą umieszczono na jedenastym miejscu. Gazeta przypomina poprzedni mundial, gdzie ta drużyna zaprezentowała dobry styl i zwraca szczególną uwagę na Jamesa Rodrigueza.
Naszym pierwszym grupowym rywalem będzie Senegal. "USA Today" jako największą gwiazdę wskazuje na Sadio Mane i dodaje, że "łatwy awans w kwalifikacjach zbudował ich pewność siebie". Z kolei Japończycy uznawani są za jednego z najsłabszych uczestników mundialu. Gazeta zauważa, że nasz przeciwnik ma za sobą słaby rok i musi liczyć na błysk Shinjiego Kagawy.
ZOBACZ WIDEO Ambitne plany reprezentacji. Rozegrają mecz z udziałem systemu VAR