Krzysztof Piątek jeszcze nigdy nie gościł na zgrupowaniu pierwszej reprezentacji Polski, ale Adam Nawałka docenił to, że napastnik Cracovii jest w wiosną najskuteczniejszym zawodnikiem Lotto Ekstraklasy (po zimowej przerwie zdobył aż 11 bramek) i i 11 maja umieścił go w szerokiej kadrze na mundial.
22-latek statusem potencjalnego uczestnika mundialu cieszył się jednak tylko tydzień, bo w ogłoszonej w piątek 32-osobowej kadrze na zgrupowania w Juracie i Arłamowie zabrakło dla niego miejsca. Spośród napastników o wyjazd na mistrzostwa nadal walczą Dawid Kownacki, Łukasz Teodorczyk i Kamil Wilczek. Pozycja Arkadiusza Milika i Roberta Lewandowskiego jest niepodważalna.
- Wśród napastników była duża konkurencja i każdy z powołanych do szerokiej kadry zdobywał ostatnio bramki. Oczywiście liczyłem na to, że znajdę się w grupie, która pojedzie na zgrupowania, ale niestety nie udało się. Decyzję trenera szanuję i nie załamuje się - komentuje Piątek.
22-latek liczy na to, że w przyszłości dostanie swoją szansę w drużynie narodowej: - Na pewno będę walczył, aby w przyszłości w tej reprezentacji się znaleźć. Zobaczymy, jak się wszystko potoczy. Mam nadzieję, że w dalszym ciągu będę się rozwijał i dostanę swoją szansę również w kadrze. Życzę chłopakom powodzenia na turnieju. Będę trzymał za wszystkich kciuki.
Poza Piątkiem selekcjoner skreślił w piątek Damiana Kądziora z Górnika Zabrze i Macieja Makuszewskiego z Lecha Poznań. Ostateczną 23-osobową kadrę na mundial trener Nawałka ogłosi 4 czerwca.
Z 20 bramkami na koncie napastnik Cracovii jest w tej chwili najskuteczniejszym Polakiem Lotto Ekstraklasy, a więcej goli od niego strzelili jedynie Carlitos z Wisły Kraków (24) i Igor Angulo z Górnika Zabrze (21).
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Zaskakujące słowa dziennikarza. "Brakuje mi w kadrze Kucharczyka"