Prasa: Męczarnie z amatorami

Reprezentacja Polski odniosła pierwsze zwycięstwo w el. MŚ 2010. W środę biało-czerwoni długo męczyli się z San Marino, by ostatecznie wygrać 2:0. Zdaniem polskich dzienników, styl w jakim zagrali podopieczni Leo Beenhakkera, pozostawia wiele do życzenia.

W tym artykule dowiesz się o:

Przegląd Sportowy: Męczarnie z amatorami

Polacy wygrali z amatorami z San Marino po męczarniach. W czwartej minucie rywale mieli nawet szanse na objęcie prowadzenia, ale rzut karny obronił Fabiański. Gole dla Polski zdobyli: Smolarek i debiutujący w kadrze Robert Lewandowski.

Gazeta Wyborcza: Liczą się tylko punkty

Gol 20-letniego Roberta Lewandowskiego w debiucie to najważniejsze wydarzenie meczu z San Marino, który Polska wygrała 2:0. Na początku gospodarze nie wykorzystali karnego.

Rzeczpospolita: Wymęczone punkty

W kiepskim stylu, ze słabym rywalem, ale wreszcie zwycięstwo. Mgła wokół reprezentacji na razie jednak nie opada - Leo Beenhakker i piłkarze wciąż nie udowodnili, że zasługują na zaufanie. Czekamy w strachu na mecze z Czechami i Słowacją.

Dziennik: Wymęczone zwycięstwo Polaków

Piłkarska reprezentacja Polski po dwóch meczach eliminacji do mistrzostw świata ma 4 punkty. Po sobotnim remisie ze Słowenią, dziś wygraliśmy z amatorami z San Marino 2:0. Zwycięstwo cieszy, ale fakt, że zrodziło się wielkich bólach na pewno optymistycznie nie nastraja.

Życie Warszawy: Polski bramkarz znów był najlepszy

Biało-czerwoni pokonali w eliminacjach MŚ amatorów z San Marino 2:0, ale lepiej o tym zapomnieć. Zwłaszcza o bolesnym fakcie, że w Serravalle - to nie żart - najlepiej zagrał Łukasz Fabiański.

Komentarze (0)