Do rywalizacji podczas 3 Rajdu Świdnickiego zgłosiło się ponad siedemdziesiąt załóg, w tym kilku doświadczonych kierowców, którzy opuścili pierwszą eliminację na Mazowszu, a w poprzednich sezonach często nadawali ton rywalizacji. Paweł Hankiewicz (Honda Civic Type R) oraz Jarosław Szeja (Honda Civic Type R) należeli właśnie do tych zawodników, którzy wprawdzie debiutowali w nowych samochodach, ale to właśnie po nich można się było spodziewać niezłych wyników.
Na pierwszy odcinku specjalnym najszybszym okazał się jednak Michał Elżbieciak w leciwym Oplu Astra. Szeja był dopiero dziesiąty, a Hankiewiczowi nie było dane przejechać odcinka z pomiarem na czasu, bowiem został on przerwany. W generalce odcinka - po niezłych wynikach w Rajdzie Warszawskim – drugi był Radosław Kasprzyk (Citroen C2 GT), a trzeci Łukasz Markowski (Peugeot 306).
Drugi odcinek specjalny w strugach deszczu to popis czującego się jak ryba w wodzie w takich warunkach Szeji. Na mecie w Walimiu wyprzedził Markowskiego i Elżbieciaka, a Hankiewicz, który w przedstartowych wypowiedziach mówił o wielkim potencjale zespołu był dopiero trzynasty.
Na ostatnim odcinku pierwszej pętli z Sokolca do Kamionek najszybszy okazał się mieszkaniec Kotliny Kłodzkiej – Łukasz Markowski wyprzedzający Kasprzyka i Elżbieciaka. Na strefę serwisową jako lider zjechał właśnie Markowski z przewagą 11,0 sekundy nad kierowcą Astry – Elżbieciakiem i 18,2 sek. nad braćmi Szeja.
Podczas drugiego przejazdu szybkiego i najkrótszego odcinka Złoty Las do głosu doszedł drugi w Rajdzie Warszawskim Rafał Maliński, który był najszybszy wyprzedzając Markowskiego i Kasprzyka, a Szeja odnotował dopiero jedenasty czas, ale nie wpłynął on na klasyfikację.
Kolejny odcinek specjalny po rozróbach kibiców na walimskich patelniach został odwołany dla zawodników i zarządzono wolny przejazd, a w Kamionkach na mecie znowu Markowski okazał się najszybszy, którzy za swoimi plecami utrzymał Malińskiego i Jarosława Mikołajczyka (Peugeot 306).
Na serwis Markowski zjechał jako zdecydowany lider, ale jednocześnie jako największy przegrany – przegrzany silnik oznaczał koniec jazdy. Łukasz może nazwać się podwójnym pechowcem - jego mechanicy tuż przed rajdem dokonywali cudów – pękła uszczelka pod głowicą i mimo wszystko ich trud nie został wynagrodzony przez los. Drugi w klasyfikacji był Elżbieciak +29,0 sek., a trzeci Maliński +31,6. Szeja po dziesiątej pozycji w Kamionkach spadł na czwarte miejsce w generalce - 4,6 sekundy za Malińskiego.
Ostatnia pętla, na której zdecydowanie poprawiła się pogoda odbyła się już bez wspomnianego Markowskiego, a także Malińśkiego. Odcinek Złoty Las wygrał Mikołajczyk, a Szeja mimo, że odnotował dopiero piętnasty czas awansował na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej po odpadnięciu dwóch wyprzedzających go rywali. Na tym odcinku doskonale sobie radzący Radosław Kasprzyk wypadł z drogi i pogrzebał swoje szanse na dobry wynik. Ponad cztery i pół minuty straty oznaczało relegację na 56 pozycję w klasyfikacji generalnej rajdu.
Na ostatnim przejeździe Rościszowa najlepszy okazał się Szeja, którzy aż o 11,4 sek. wyprzedził Elżbieciaka i tym samym awansował na fotel lidera rajdu. Dopiero na tym odcinku w rajdzie pokazał się Hankiewicz zajmując najniższy stopień podium. Na Sokolcu było lepiej Hankiewicz wygrał odcinek i pozwoliło mu to ostatecznie na zajęcie trzeciego miejsca w rajdzie.
Wygraną – drugą w karierze w rundzie "drugiej ligii" odnotował Jarosław Szeja, który wraz z bratem Marcinem rozpoczął kolejny sezon w nowej Hondzie Civic. Drugie miejsce mimo, że pierwotnie na rampie świętował Elżbieciak przypadło Mikołajczykowi, a Elżbieciak po karze 20 sekund spadł na czwartą pozycje wpuszczając na podium wspomnianego Hankiewicza.
Sowiogórskie odcinki specjalne zawsze należą do bardzo wymagających i mimo, że w tym roku obyło się bez wielu spektakularnych wypadków, to żaden z kierowców, którzy punktowali w pierwszej, płaskiej rundzie w mazowieckich sadach tutaj nie sięgnął po żaden punkt. Dzięki temu w klasyfikacji generalnej widnieje 20 kierowców, którzy posiadają ex quo po dwóch tyle samo punktów – w sumie dziesięć par.
Przed załogami teraz blisko dwa miesiące przerwy, bowiem po odwołaniu szutrowego Rajdu Agapit kolejną rundą będzie Rajd Karkonoski, który odbędzie się na początku lipca i dopiero po nim przyjdzie kierowcom ścigać się na szutrach w Braniewie pod Olsztynem podczas Rajdu Kormoran.
Wyniki 3 Rajdu Świdnickiego – Rajdowy Puchar Polski
M | Kierowca | Samochód | Czas |
---|---|---|---|
1 | Jarosław Szeja | Honda Civic | 40:03,0 |
2 | Jarosław Mikołajczyk | Peugeot 306 | +11,4 |
3 | Paweł Hankiewicz | Honda Civic | +12,6 |
4 | Michał Elżbieciak | Opel Astra | +21,8 |
5 | Olaf Malm | Honda Civic | +24,4 |
6 | Jerzy Tomaszczyk | Honda Civic | +44,9 |
7 | Andrzej Nykiel | Opel Astra | +50,4 |
8 | Piotr Firek | Opel Astra | +53,6 |
9 | Filip Styła | Opel Astra | +56,0 |
10 | Piotr Rudzki | Honda Civic | +58,0 |
Klasyfikacja RPP po dwóch rundach
M | Kierowca | Samochód | Punkty |
---|---|---|---|
1 | Jarosław Szeja | Honda Civic | 15 |
- | Mateusz Tutaj | Honda Civic | 15 |
3 | Rafał Maliński | Honda Civic | 12 |
- | Jarosław Mikołajczyk | Peugeot 306 | 12 |
5 | Paweł Hankiewicz | Honda Civic | 10 |
- | Radosław Kasprzyk | Citroen C2 | 10 |
7 | Michał Elżbieciak | Opel Astra | 8 |
- | Marek Kwaśnik | Opel Astra | 8 |
9 | Maciej Longota | Peugeot 206 | 6 |
- | Olaf Malm | Honda Civic | 6 |
11 | Piotr Marciniak | Peugeot 206 | 5 |
- | Jerzy Tomaszczyk | Honda Civic | 5 |
13 | Sebastian Banasik | Opel Astra | 4 |
- | Andrzej Nykiel | Opel Astra | 4 |
15 | Piotr Firek | Opel Astra | 3 |
- | Michał Kochanowski-Laren | Renault Clio | 3 |
17 | Piotr Stryjek | Renault Clio | 2 |
- | Filip Styła | Opel Astra | 2 |
19 | Andrzej Czekan | Honda Civic | 1 |
- | Piotr Rudzki | Honda Civic | 1 |