Nick Heidfeld: Fajnie czuć dodatkowe 80 koni mechanicznych

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nick Heidfeld, kierowca BMW Sauber przyznał, że jest zadowolony z systemu KERS, który może dać dużo korzyści w trakcie wyścigu. Niemiec ma również nadzieję, iż jego ekipa w tym sezonie włączy się do walki o mistrzostwo.

W tym artykule dowiesz się o:

Wydaje się, że BMW Sauber jest bardzo zaawansowane w udoskonalaniu KERS i będzie korzystać z tego systemu od pierwszego wyścigi. Nick Heidfeld przyznał, że jest bardzo zadowolony z tego rozwiązania. - Mam z tego dużą frajdę. To jest super uczucie, gdy naciskasz przycisk i czujesz te dodatkowe 80 koni mechanicznych. Podczas testów miałem okazję zobaczyć jak to jest, gdy rywal wciśnie przycisk, a ty nie - od razu zostajesz z tyłu. Będziemy musieli dokładnie zaplanować, w którym momencie użyć tej dodatkowej siły i jest to zadanie dla kierowcy. Możemy użyć dodatkowej mocy przez 6,5 sekundy na każdym okrążeniu - przypomniał Niemiec. - Główne korzyści z systemu będą przy wyprzedzaniu, szczególnie gdy w początkowej fazie wyścigu samochody jadą blisko siebie.

Do pierwszego wyścigu pozostały trzy tygodnie. Jakie cele na sezon 2009 ma niemiecki kierowca? - Od wielu lat podobne. Moim celem jest wyciągnięcie maksimum z samochodu w każdej sytuacji na torze, na każdym okrążeniu. Jest to oczywiście zależne od naszych możliwości technicznych. W tym roku celem zespołu ma być walka o mistrzostwo. W poprzednich latach zawsze realizowaliśmy plany i mam nadzieję, że podobnie będzie w sezonie 2009 - powiedział.

System KERS ma jednak wadę - powoduję wzrost wagi bolidu, a to ogranicza możliwości inżynierom. Wielu kierowców zdecydowało się na drakońskie diety. Nick Heidfeld nie poszedł tą drogą. - Nie byłem na głodowej diecie, byłaby to zła droga. Jest związek między wagą i prezentowanym poziomem, ale drastyczna dieta tylko cię wyczerpuje. Zwracam uwagę na to, co jem i udało mi się zrzucić 2-3 kilogramy, mimo że zbudowałem dodatkową masę mięśniową podczas treningów - zdradził.

Źródło artykułu: