Gwoli przypomnienia. Przed świętami Bożego Narodzenia austriacka gazeta Kronen Zeitung napisała, że szefostwo Force India wybrało Włocha jako swojego nowego kierowcę i wkrótce miało dojść do podpisania kontraktu. Według doniesień prasowych 11 stycznia w Bombaju ma dojść do ogłoszenia nazwisk kierowców, którzy w nowym sezonie będą reprezentować ekipę Force India.
Giancarlo Fisichella zdementował na swojej stronie internetowej plotki, które pojawiały się w mediach jakoby Włoch musiał zapłacić nowemu teamowi 10 mln euro, jeżeli będzie w nim jeździł.
- Nie zamierzam płacić za jazdę, to mi płacą. Nie przyciągam nowych sponsorów do zespołu, to ekipa mi ich dostarcza. Gdybym miał 10 mln dolców, to zostałbym w domu i oglądał F1 w telewizji - napisał Fisichella.