- Biorąc pod uwagę zapylenie toru, to rano zrobiliśmy bardzo obiecujący początek w ustawieniach – powiedział Lewis Hamilton. - Byliśmy zdolni jechać szybciej podczas każdego okrążenia, bez wprowadzania zbyt dużych zmian, co dało nam bardzo dobrą podstawę przed popołudniową sesją. Podczas popołudniowej sesji znów byliśmy w grze, ale nagły wzrost ruchu na torze, spowodował, że trudno było o bezpośrednie potwierdzenie ostatecznych zmian w ustawieniach.
Heikki Kovalainnen tak opisuje szczegóły swojej pracy: - Podczas pierwszej sesji treningowej szybko znalazłem dobry balans przodu bolidu i powoli robiłem przymiarki tyłu. Jednak tor był "zielony" tego ranka, co oznaczało, że były niewielkie możliwości wprowadzania dużych zmian w bolidzie. Po południu, wprowadziliśmy trochę zmian, co jak się wydaje, nam się opłaciło, na końcu sesji... Dzisiejsze postępy są zachęcające.