Kara grzywny dla zespołu Renault

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

O wyścigu w Singapurze zespół Renault bez wątpienia będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Do fatalnych wyników kierowców tej stajni doszła jeszcze kara finansowa, jaką nałożono na ekipę za błędny komunikat podczas zawodów.

W tym artykule dowiesz się o:

Zarówno Witalij Pietrow. jak i Bruno Senna nawet przez moment nie byli w stanie powalczyć o czołową dziesiątkę. Finalnie na mecie zameldowali się odpowiednio na 17. i 15. miejscu. Szef stajni z Enstone - Eric Boullier określił występ swojego teamu jako "żenujący".

- Oglądanie naszych samochodów walczących o tak niskie pozycje przy powiewie niebieskich flag, było bolesnym doświadczeniem. Przez wzgląd na taką sytuację, trudno jest wyciągnąć jakieś pozytywy - przyznał bez ogródek Boullier.

Bez wątpienia dla zespołu Renault był to najgorszy występ w tym sezonie. Ponadto stajnia z Enstone została ukarana grzywną w wysokości 7500 euro za komunikat wystosowany w kierunku Senny. Brazylijczyk został poinformowany, że walczy na torze bezpośrednio z Sergio Perezem, mimo iż Meksykanin zdublował już swojego rywala. Po przekazaniu wiadomości Senna próbował wyprzedzić przeciwnika, a to doprowadziło do kolizji.

W oficjalnym komunikacie FIA napisała: "Zespół nie poinformował kierowcy o jego prawidłowej pozycji wyścigowej, a to doprowadziło do kolizji z samochodem Sergio Pereza, której można było uniknąć".

Źródło artykułu: