Ma to związek z ekstremalnym wymaganiem zakrętu numer 8 na tureckim torze. Obecnie kierowcy skarżą się, że przygotowane opony przez Pirelli ulegają bardzo szybkiej degradacji. Włoski producent przygotował na sezon mieszanki: twardą, średnią, miękką i super miękką. Pirelli pracuje już nad super twardą oponą, która ma być testowana podczas treningu przed Grand Prix Malezji.
Podczas pierwszych rund mistrzostw światach, kierowcy będą mogli skorzystać z miękkiej i twardej mieszanki.
W Barcelonie dyskutowano na temat nowych opon Pirelli oraz ich szybkiej degradacji. Na spotkaniu obecny był także reprezentant FIA, Charlie Whiting.
Whiting poinformował, że rozmawiał już z przedstawicielami Pirelli i dowiedział się, że kierowcy będą musieli teraz zjeżdżać do pit stopu tylko trzy razy. Jednak podczas ostatnich testów, Sebastien Buemi musiał odwiedzić swoich mechaników aż cztery razy podczas symulacji wyścigu.