Sebastian Vettel cieszy się, że polski kierowca wraca do zdrowia. - Najważniejsze według mnie jest to, że nie stracił ręki, gdyż wszystko było możliwe do momentu wystąpienia lekarzy, którzy mieli dobre informacje. Dobrze, że Robert wraca do sił. Na pewno będzie musiał przejść długą rehabilitację, ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. Jest młody i ważne, że wszystko dzieje się naturalnie - uważa Niemiec.
Kierowca Red Bulla ma nadzieję, że Robert Kubica będzie mógł powrócić do startów w rajdach, ponieważ miniona niedziela była dla krakowianina po prostu bardzo pechowa. - Liczymy, że już wkrótce będzie miał wystarczająco dużo sił do prowadzenia bolidu Formuły 1 i być może do startów w rajdach. Wiemy, że bardzo je kocha i jest ich wielkim fanem. To nie był jego pierwszy rajd i według mnie miejsce, w którym miał wypadek było po prostu bardzo pechowe. Myślę, że tak naprawdę miał szczęście, chociaż również wielkiego pecha. Robert ma za sobą kilka poważnych wypadków, a większość z nich zdarzyła się nie z jego winy - twierdzi Vettel.
Młody Niemiec zdradził, że sam chciałby w przyszłości wystartować w rajdach, ale dodał, że ostrożnie będzie wybierać imprezy. - Być może pewnego dnia sam wezmę udział w rajdach, jednak historia Kubicy pozostaje dla mnie wielkim szokiem. Jeżeli kiedyś wystartuję w rajdzie, to pewnie w takim na śniegu, bo tam nie ma barierek - zakończył.
Vettel nie wyklucza swojego występu w rajdach samochodowych
na Instagramie 
na Facebooku 
