Kubica skończył z najlepszym czasem i… mieszanymi uczuciami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trzydniowe pierwsze przedsezonowe testy w Walencji Robert Kubica zakończył z najlepszym czasem, ale dużo bardziej zajmował go fakt, że w czwartek stracił kilka godzin z powodu problemów z elektryką w bolidzie Lotus Renault GP.

W tym artykule dowiesz się o:

Zanim mechanicy uporali się z usterką, zrobiło się całkiem późno. - Mogę podzielić czwartek na dwie części. Trudno jednak nazwać go pozytywnym, ponieważ pierwszy przejazd zdołałem zrobić dopiero o 13:30 - powiedział polski kierowca.

- Gdy już rozwiązaliśmy problem, mogłem trochę porównać ustawienia i popracować z oponami. Ale z powodu porannych przejść nie zdołaliśmy zrealizować naszego planu, nie przejechaliśmy tylu okrążeń, ile chcieliśmy - dodał Kubica.

- Ale jeśli mamy mieć jakieś problemy z niezawodnością to lepiej, że pojawiły się tutaj niż w Bahrajnie.

Kubica w swoim stylu nie dał się namówić na żadne porównania. - Musimy skupić się na pracy i rozwiązaniu problemów, jakie mieliśmy w Walencji - zakończył.

Kubica w akcji na torze w Walencji

Źródło artykułu: