Valentino Rossi krytycznie o nowych przepisach MotoGP

Valentino Rossi obawia się, że cięcie kosztów poprzez ograniczenie ilości silników w 2010 roku zadziała negatywnie na MotoGP. Włoch i jego rywale będą mogli użyć tylko sześciu jednostek napędowych przez cały 18 - wyścigowy sezon.

W tym artykule dowiesz się o:

Zdaniem Rossiego Yamaha będzie musiała poświęcić część swoich osiągów na rzecz wytrzymałości. Moc tych silników i tak już spadła, gdy w ostatnich siedmiu wyścigach sezonu 2009 zawodnicy mogli użyć tylko pięciu silników. Obawy Rossiego związane są z tym, że zawodnicy będą poważnie ograniczać przejazdy w sesjach treningowych, aby oszczędzać silniki.

Włoch negatywnie o MotoGP wypowiada się od czasu wprowadzenia silników o pojemności 800ccm. Cięcie kosztów jak na razie nie przynosi rezultatu – za rok najprawdopodobniej zobaczymy w stawce jedynie 17 maszyn.

- Być może w przyszłym roku wiele motocykli będzie czekało w boksach w czasie treningów aby oszczędzać silniki. Innym problemem są wypadki. W normalnym sezonie masz przynajmniej pięć upadków. A kiedy upadasz, w 80% przypadków silnik zostaje uszkodzony przez kamienie, albo przepustnica pozostaje otwarta. W niektórych momentach będziemy jeździć po to, by się nie rozbić, a nie żeby jeździć szybko. Rozbijesz się - będziesz skończony. To będzie bardzo trudne - powiedział Włoch.

Źródło artykułu: