Adam Soldajew odniósł kolejne zwycięstwo na gali KSW, jednak pochodzący z Czeczenii zawodnik musiał się mocno napocić aby pokonać Oleksieja Polisczuka. O jego wygranej przesądził dopiero werdykt sędziów. - Wygrana oczywiście cieszy, choć były momenty, z których jestem bardzo niezadowolony - ocenił utalentowany wojownik. Ujawnił ponadto, że podczas walki miał pewne problemy ze zdrowiem.