Gala FEN 32 przeszła do historii. Prezes federacji, Paweł Jóźwiak, podsumował zmagania i jest zadowolony z widowiska, jaki zapewnili zawodnicy. - Młode wilki zaskoczyły - mówi o debiutantach w FEN, ale chwali także bardziej doświadczonych wojowników. - Sport się obronił. Idziemy w dobrym kierunku - przekonuje, nawiązując do faktu, iż na gali nie było żadnego "freak fightu". Dziennikarze dopatrzyli się jednak obecności "Bonusa BGC" podczas wydarzenia. - Nie planujemy angażu "Bonusa" w FEN. Organizacja stoi sportem. Na pewno jakieś "freakowe" zestawienia zrobimy, ale nie będziemy szaleć aż tak bardzo - ucina Jóźwiak.