- Nie trenowałem tego wcześniej. Myślę, że to z tego względu, że Mike Tyson też walczy dzisiejszej nocy. Jakoś przekazał mi swoją moc i poszło. Jestem w szoku, co się tam wydarzyło z tym uchem. Cieszę się, że wygrałem tę walkę. Oczywiście jest niesmaczek, bo wygrałem przez kontuzję. Za to zachowanie nie powinienem mu dać takiej szansy, ale zgodzę się na rewanż. Chcę pokazać, że to nie był przypadek. Jestem trochę zły, bo trener uprzedzał mnie, abym nie wdawał się z nim w taką mocną bójkę - mówił Paweł "Trybson" Trybała po walce z Łukaszem Borowskim.