Paweł Jóźwiak, prezes FEN, bronił także zawodników, którzy nie zmieścili się w limicie wagowym przed sobotnią galą FEN 28. - Podczas ważenia były emocje. Fani to kochają. Umówiliśmy się na limit 73 kilogramów. Ciężko tym zawodnikom było zrobić limit umowny. Muszę wziąć zawodników w obronę. Ktoś mi będzie zarzucał, że to nie jest zgodne z regulaminem. Powiem tak. Czy w dobie pandemii, czy jakikolwiek regulamin obowiązywał? To nadzwyczajna sytuacja. Doceńmy tych chłopaków, że w ogóle wychodzą do klatki. Większość z nich trenowała po lasach i piwnicach. Cieszmy się, że wraca sportowa rywalizacja i nie narzekajmy - mówi Paweł Jóźwiak prezes FEN przed galą FEN 28 w rozmowie z Arturem Mazurem, dziennikarzem WP SportoweFakty.