Awanturą zakończyło się spotkanie twarzą w twarz Pawła "Popka" Mikołajuwa i Tomasza Oświecińskiego podczas ważenia przed galą KSW 41. Zaczęło się od słów rapera skierowanych do debiutanta. Później w ruch poszły ręce. - Koniec tego obrażania mnie. Cały czas grożą mi jego fani. Wejdę do klatki, zrobię swoją robotę i ubiję go - powiedział po ważeniu wyraźnie zdenerwowany Oświeciński.
małe zainteresowanie i kasy mało. Trzeba robić show....przecież to pół mózgowcy Czego można spodziewać się.?.. Ludzie żyją teraz świętami, a nie mordobiciem
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką
Czego można spodziewać się.?.. Ludzie żyją teraz świętami, a nie mordobiciem