- Podczas piątkowego ważenia mój przeciwnik powiedział kilka brzydkich słów o mojej rodzinie. To mnie zdenerwowało, bo ja powiedziałem tylko, że wszystko skończy się w pierwszej rundzie. Nie powiedziałem nic złego. Jego słowa sprawiły, że nie spałem dobrze. W oktagonie dałem z siebie wszystko. Obiecałem sobie, że to będzie krótka walka - powiedział Makwan Amirkhani.