- Mam za sobą ciężkie przygotowania i jestem dumny z siebie, z zespołu. To była jedna z najważniejszych walk w mojej karierze. To nie był zwykły rewanż - powiedział po pokonaniu Gabriela Gonzagi legendarny Mirko "Cro Cop" Filipović. W Krakowie Chorwat mógł liczyć na ogłuszający doping polskich i chorwackich kibiców. - Wiedziałem, że większość będzie wspierać właśnie mnie. To była dla mnie wspaniała noc - dodał. Filipović pokonał Gonzagę przez nokaut w trzeciej rundzie.