W tym artykule dowiesz się o:
O gali
Konfrontacja Sztuk Walki po raz kolejny wybierze się do Łodzi. Atlas Arena przez lata stała się jedną z najczęściej odwiedzanych hal przez polskiego giganta. Odbywały się już w niej KSW 14, KSW 17, KSW 19, KSW 24 i, po dłuższej przerwie, KSW 42.
Impreza rozpocznie się o godz. 19:00. Transmitowana będzie w płatnym systemie pay per view, ale relację "na żywo" i opisy z każdej walki przygotuje WP SportoweFakty.
W karcie znalazło się łącznie dziewięć pojedynków, z czego stawką jednego będzie mistrzowski pas Konfrontacji Sztuk Walki. O prymat w kategorii ciężkiej zmierzą się Philip de Fries i Tomasz Narkun.
Na następnej stronie dowiesz się, kto wygra w walce otwarcia.
Dawid Gralka vs Paweł Polityło
Pierwszy pojedynek gali i już pierwszy dylemat. Trudno wskazać mi faworyta w starciu pomiędzy łodzianinem a mieszkającym na co dzień w Dublinie Pawłem Polityłą. Waga kogucia w KSW dopiero raczkuje i wszyscy zawodnicy stoją na podobnym, wyrównanym poziomie.
Obaj zawodnicy w największej polskiej organizacji wystąpili raz. I obaj ponieśli klęskę. Dawid Gralka szybko został znokautowany, a Paweł Polityło wypunktowany przez Antuna Racicia.
Walka w rodzinnym mieście ostatecznie poprowadzi do zwycięstwa reprezentanta Shark Top Team, który tym samym zrehabilituje się po porażce z Sebastianem Przybyszem.
Typ: Gralka, decyzja.
Na następnej stronie dowiesz się, czy kolejny łodzianin odniesie zwycięstwo.
ZOBACZ WIDEO: KSW 47: Pudzianowski - Kołecki! Pudzian cięższy aż o 12 kg na ważeniu!
Bartłomiej Kopera vs Maciej Kazieczko
Utalentowany Maciej Kazieczko, który tak naprawdę rozpoczął swoją karierę w KSW, powoli zmierza do czołówki swojej kategorii wagowej. Zwycięstwo nad Bartłomiejem Koperą ma go do tego przybliżyć.
Triumfami nad Mariuszem Mazurem, Tomaszem Matusewiczem i Maciejem Kalicińskim, Kazieczko udowodnił, że jest solidnym, ale jeszcze nie najbardziej rozpoznawalnym polskim zawodnikiem. Z Bartłomiejem Koperą powinien sobie poradzić.
Walka poznaniaka z łodzianinem będzie jednak wyrównana, przez co zwycięzcę wybiorą dopiero sędziowie.
Typ: Kazieczko, decyzja.
Na następnej stronie dowiesz się, jak potoczy się walka kobiet.
Karolina Owczarz vs Marta Chojnoska
Dywizja kobiet prędko nie zostanie głównym elementem gal organizacji, ale w pojedynkach pań w KSW nie o to chodzi. Starcia mają cieszyć oko, być wyrównane i stać na niezłym poziomie. A konfrontacje z udziałem Karoliny Owczarz mają to zapewnić.
Łodzianka, która jest związana przede wszystkim z boksem, ostatecznie zmierzy się z utytułowaną kickbokserką, niegdyś współpracującą z Marcinem Różalskim Martą Chojnoską.
Mimo to, uważam, że była dziennikarka Polsatu Sport szybko obali przeciwniczkę, a tam rozbije ją i wygra przez szybkie TKO.
Typ: Owczarz, TKO, runda pierwsza.
Na następnej stronie dowiesz się, jak w klatce zaprezentuje się "Zombie".
Marcin Wrzosek vs Krzysztof Klaczek
Chociaż Krzysztof Klaczek wszedł do starcia z Marcinem Wrzoskiem jako zastępstwo, to takie zestawienie uważam nawet lepsze niż to pierwotne z Danielem Torresem. Można się tylko cieszyć, że koninianin w końcu zasilił szeregi polskiego potentata. W wadze piórkowej zaczyna się robić kłopot bogactwa - są między innymi Erbst, Gamrot, Parnasse, Wolański.
Krzysztof Klaczek w ostatnich dwóch walkach dobrze się pokazał i wygrywał na prestiżowych galach Fight Exclusive Night i Cage Warriors. Mimo to, jego CV pozostaje słabsze od tego, którym szczycić może się "Zombie".
Marcin Wrzosek przegrywał z Salahdine'em Parnasse'em i Kleberem Koikem Erbstem, w związku z czym jego duma została poważnie naruszona. W starciu z Klaczkiem łatwo miał nie będzie, ale ostatecznie wygra przez decyzję.
Typ: Wrzosek, decyzja.
Na następnej stronie dowiesz się, co w klatce pokaże Damian Janikowski.
Damian Janikowski vs Aleksandar Ilić
Gdyby nie porażka z Michałem Materlą, to Damian Janikowski byłby kolejnym kandydatem do tytułu "zawodnika roku" 2018. Jego kariera w MMA, jak na dopiero jej wstępny etap, wygląda imponująco. Zwycięstwa nad Juliem Gallegosem, Antonim Chmielewskim i Yannickiem Bahatim robią wrażenie. A z "Cipao" przegrać to przecież nie wstyd.
I walką z Aleksandarem Iliciem wrocławianin ma się "odkuć". Umiejętności naszego zapaśnika znamy doskonale, ale Serba kojarzyli dotychczas tylko nieliczni. Niedawno miał walczyć o pas Megdan Fighting z innym Polakiem, Grzegorzem Siwym, ale, w obliczu oferty od KSW, słusznie zrezygnował ze starcia.
Jego bilans 10-2 co prawda robi wrażenie, jednak dotychczasowi konkurenci już nie. Trudno przecież zbyt wiele wymagać po raczkującym w świecie mieszanych sztuk walki bałkańskim rynku.
Ten pojedynek zakończy się przed czasem. Ilić będzie chciał postawić się Janikowskiemu, ale chcący zrehabilitować się Polak będzie miał jeszcze większą motywację do zwycięstwa. Pokaże mu miejsce w szeregu i wygra przez nokaut techniczny w pierwszej rundzie.
Typ: Janikowski, TKO, runda pierwsza.
Na następnej stronie dowiesz się, czego się spodziewać po walce wagi ciężkiej.
Satoshi Ishii vs Fernando Rodrigues Jr
Bardzo się cieszę, że do KSW w końcu trafił utytułowany japoński judoka. Satoshi Ishii będzie świetnym uzupełnieniem kategorii ciężkiej. Może zacząć bardzo efektownie, bo w konfrontacji z Fernandem Rodriguesem Juniorem będzie faworytem.
Spodziewam się, że judoka bardzo szybko ruszy do ataku i przewróci Brazylijczyka. Tam zacznie go obijać, a w końcu złapie którąś z jego kończyn i zakończy walkę skutecznym poddaniem.
W Rodriguesa niestety nie wierzę. Szybkie porażki z Michałem Andryszakiem i Marcinem Różalskim udowodniły, że to tylko przeciętniak.
Typ: Ishii, poddanie, runda pierwsza.
Na następnej stronie dowiesz się, czy Borys Mańkowski pokona Normana Parke'a.
Borys Mańkowski vs Norman Parke
Długa przerwa Borysa Mańkowskiego z MMA to jedyny powód, przez który można martwić się o ewentualny wynik jego starcia z Normanem Parkiem. Biorąc pod uwagę, że zawodnik z Irlandii Północnej wkroczył jako zastępca Dricusa du Plessisa, wątpię, że zdołał się odpowiednio przygotować pod poznaniaka.
"Diabeł Tasmański" przegrywał poprzednio z Mamedem Chalidowem i Robertem Soldiciem, ale zwłaszcza w starciu z Czeczenem pokazał, że jest dobrym zawodnikiem. Pechowa kontuzja wykluczyła go ze startów na dłużej.
Norman Parke poprzeszkadzał Mateuszowi Gamrotowi i był o krok od zwycięstwa, ale jego zmiany nastrojów, trudny charakter blokują przed nim drogę do wielkiej kariery. Uważam, że zlekceważy Mańkowskiego i przegra przez swoje własne niedociągnięcia.
Typ: Mańkowski, decyzja.
Na następnej stronie dowiesz się, kto wygra walkę Pudzianowski vs Kołecki!
Mariusz Pudzianowski vs Szymon Kołecki
Stawianie Szymona Kołeckiego w roli faworyta dla wielu może brzmieć abstrakcyjnie i nielogicznie. Rodzi się pytanie - jak walczący w MMA od dwóch lat sztangista może pokonać o wiele bardziej doświadczonego Mariusza Pudzianowskiego?
Gdyby zawodnik Mirosława Oknińskiego nie przegrał z Michałem Bobrowskim, to sam nie potrafiłbym wskazać go jako faworyta. A właśnie dzięki tej porażce z utalentowanym "Bobrem" udowodnił, że potrafi znacznie więcej niż szybko nokautować rywali. Pokazał się bardzo dobrze, był w formie. Zabrakło jedynie umiejętności w walce z o wiele młodszym Polakiem.
Szymon Kołecki jest realistą, wie, co potrafi, i realnie ocenia swoje szanse w tym starciu. W moich oczach będzie faworytem, bo "Pudzian" jest coraz starszy, a ostatnie triumfy odnosił nad przeciętnymi rywalami, w słabym stylu.
Typ: Kołecki, decyzja.
Na następnej stronie dowiesz się, czy Tomasz Narkun zdobędzie drugi pas KSW.
Philip de Fries vs Tomasz Narkun
Jeszcze rok temu nie spodziewałbym się, że walką wieczoru tak silnie obsadzonej gali będzie pojedynek Philipa de Friesa z Tomaszem Narkunem. Kto powiedziałby, że zamiast nazwiska Mariusza Pudzianowskiego, Borysa Mańkowskiego czy nawet Damiana Janikowskiego, KSW będzie promować swoje wydarzenie takim starciem?
De Fries szybko zrobił swoją karierę w Konfrontacji Sztuk Walki, ale, moim zdaniem, tylko obnażył umiejętności polskich "ciężkich". Zwycięstwa nad Karolem Bedorfem i Michałem Andryszakiem nie świadczą o jego olbrzymim potencjale, a raczej udowadniają, że w tej kategorii w KSW wszystko może się zdarzyć.
Anglik kariery w UFC nie zrobił, ale od tamtej pory sporo czasu już minęło. To też ważny fakt. Chociaż Stipe Miocic, Todd Duffee i Matt Mitrione nie dali mu żadnych szans, to przecież było to w latach 2012-2013.
Mierząc się jednak z Tomaszem Narkunem, Philip de Fries wielkich szans nie będzie miał. Chociaż w "Żyrafę" przed walkami z Mamedem Chalidowem nie wierzyłem, to po pojedynkach z Czeczenem udowodnił, że jest klasowym zawodnikiem.
Tomasz Narkun w tym pojedynku szybko zweryfikuje Philipa de Friesa i wygra przed czasem, najpóźniej w drugiej rundzie.
Typ: Narkun, poddanie, runda druga.