Kowalczyk zderzy się z rozpędzoną lokomotywą? Tak demoluje Mariusz Pudzianowski
Mariusz Pudzianowski to postać, bez której sukces KSW byłby niemożliwy. Ten, który zapoczątkował nową, wielką erę w polskim MMA już 27 maja na PGE Narodowym zmierzy się z Tyberiuszem Kowalczykiem. Wielka moc "Pudziana" sieje od lat postrach w klatce.
Słynne 43 sekund Najmana
11 grudnia 2009 roku - to data przełomowa w historii polskiego MMA. Wtedy to swój debiut w mieszanych sztukach walki zaliczył Mariusz Pudzianowski. Na gali KSW 12 bez większych problemów poradził on sobie z bokserem Marcinem Najmanem. Walka trwała krótko, a występ "Pudziana" wywołała euforię polskich fanów.
Po badawczym początku pojedynku, Pudzianowski ruszył na Najmana, wymierzając w niego potężne niskie kopnięcia, które wstrząsnęły pięściarzem z Częstochowy. Gdy ten tylko się przewrócił, mistrz świata strongmanów, dobił go ciosami w parterze.
-
Jan Chmielewski Zgłoś komentarzsilach tutaj sa celebrytami i gwiazdami a tam kim by byli chyba nikim
-
zbieram na nowe futro Zgłoś komentarzhahahaha
-
Mariusz Olszewski Zgłoś komentarzHahaha,Kpina z prawdziwych sztuk walki!
-
Mr mgr Zgłoś komentarzPamiętam "moc" Pudziana w walce z Timem Silvia!
-
Krzysztof Sobocinski Zgłoś komentarzjuz nagonka na ten cyrk...
-
Jozef Czajkowski Zgłoś komentarzPRZEPRASZAM,LECZ MIMO WSZTSTKO JESTESCIE NAJWIEKRZYMI IDIOTAMI,TAK SIE NA WZAJEM MASAKROWAC TO TYLKO W STAROZYTNIM RZYMIE,A MIMO TO DOKONALI BUNTU!!!!!!!!!!!