Jędrzejczyk i Kowalkiewicz piszą historię polskiego MMA! To najważniejsza walka w dziejach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Joanna Jędrzejczyk już 12 listopada będzie bronić pasa wagi słomkowej UFC w walce przeciwko Karolinie Kowalkiewicz. W Nowym Jorku zostanie napisany nowy, wielki rozdział w historii polskiego MMA. Poznaj kulisy nachodzącej bitwy dwóch Polek.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 10

[b]

Przez kickboxing i muay thai do MMA[/b]

Joanna Jędrzejczyk karierę w MMA rozpoczęła w 2012 roku. Przed nowym rozdziałem w karierze zawodniczej, olsztynianka była jednak cenioną wojowniczką w muay thai i kickboxingu. Na jej koncie widniały tytuły sześciokrotnej mistrzyni świata, czterokrotnej mistrzyni Europy oraz kilkukrotnej mistrzyni kraju w tajskim boksie.

Wraz z przejściem Jędrzejczyk do MMA wiadomo było, że w stójce ciężko będzie jej zagrozić, ale pod wielkim znakiem zapytania stały wówczas jej umiejętności parterowe.

2
/ 10

Pierwsza walka za nimi

Dla bacznych obserwatorów polskiej sceny MMA starcie na UFC 205 będzie tak naprawdę rewanżowym pojedynkiem Joanny Jędrzejczyk i Karoliny Kowalkiewicz. Do ich pierwszej konfrontacji doszło w marcu 2012 roku na gali Amatorskiej Ligi MMA 18 w Sochaczewie. Wówczas przez duszenie zza pleców zwyciężyła Jędrzejczyk.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Narkun przed KSW 36: trybuny popękają

3
/ 10

Od rezerwowej do mistrzyni

Karolina Kowalkiewicz do UFC przechodziła jako mistrzyni federacji KSW. Mało kto wie, że łodzianka do turnieju kobiet w polskiej federacji w 2012 roku trafiła z listy rezerwowej, zastępując Paulinę Raszewską.

Kowalkiewicz wygrała dwie turniejowe walki w KSW, w finale poddając Martę Chojnoską i tym samym została pierwszą mistrzynią federacji w wadze słomkowej (do 52 kg). Od 2012 do 2015 roku stoczyła ona łącznie 5 walk w KSW, w tym dwukrotnie udanie broniła mistrzowskiego pasa.

4
/ 10

Do tej walki miało dojść w Polsce!

Ciekawe informacje po ogłoszeniu polsko-polskiego starcia przekazała mistrzyni UFC, Joanna Jędrzejczyk. Olsztynianka, kiedy trwały rozmowy nad jej następną walką, miała duży wpływ na dobór swojej kolejnej rywalki, a także miejsca obrony pasa.

Zawodniczka trenująca obecnie w American Top Team wyznała fanom, że do jej starcia z Karoliną Kowalkiewicz mogło dojść w Polsce w 2017 roku, ale mistrzyni zadecydowała, aby do walki doszło już 12 listopada podczas historycznej gali w Nowym Jorku.

5
/ 10

Bez złej krwi?

Joanna Jędrzejczyk i Karolina Kowalkiewicz nie raz spotykały się już na różnego rodzaju imprezach, galach, a nawet wspólnie reklamują napój energetyczny. Pomiędzy Polkami ciężko było do tej pory dostrzec konflikt, a one same twierdziły, że złe relacje między nimi to mit i manipulacja mediów.

Jędrzejczyk w ostatnim wywiadzie, udzielonym "Przeglądowi Sportowemu", wyznała jednak, że stosunki pomiędzy nią a Kowalkiewicz nieco się zmieniły: - To było w czerwcu, przed moim wylotem do Las Vegas na walkę z Gadelhą. Karolina była miła. Porozmawiałyśmy i zgodziłyśmy się, że nie ma między nami zawiści, że naszą wzajemną niechęć kreują media. Później trochę zawiodłam się na Karolinie. W wywiadzie stwierdziła, że się jej obawiam a potem, że przegram naszą walkę i według niej mam tego świadomość. Myli się! To było niepotrzebne. Za to Karolina ma u mnie wielką krechę. Mam wrażenie, że jest osobą bez charakteru i osobowości, że rządzą nią emocje i próbuje się wypromować na moim nazwisku.

6
/ 10

Komu zmiany wyjdą na dobre?

Przed najważniejszą walką w historii polskiego MMA obydwie zawodniczki zmieniły kluby. Karolina Kowalkiewicz na ten ruch zdecydowała się już w kwietniu, kiedy opuściła szeregi Gracie Barra Łódź i przeniosła się do Shark MMA. Była mistrzyni KSW rozstała się również z wieloletnim trenerem Marcinem Rogowskim, a rolę głównego szkoleniowa przejął Łukasz Zaborowski. Kowalkiewicz rozstała się również z menadżerem Pawłem Kowalkiem.

Menadżera zmieniła również Joanna Jędrzejczyk. Mistrzyni po ogłoszeniu walki z Kowalkiewicz dość niespodziewanie opuściła szeregi klubu Berkut Arrachion Olsztyn i przeniosła się do American Top Team. Polka podziękowała swoim dotychczasowym trenerom, Szymonowi Bońkowskiemu i Pawłowi Derlaczowi, za wieloletnią współpracę, a za powód przeprowadzki do ATT podała prywatny wybór związany m.in. z obowiązkami wynikającymi z bycia mistrzynią UFC.

7
/ 10

Kobiety spełnione sportowo i finansowo za oceanem 

MMA w Polsce z roku na rok wskakuje na wyższy poziom, zarówno sportowy jak i finansowy. Nie ma co się jednak oszukiwać, że w najlepszej polskiej federacji, jaką jest KSW, zarówno Jędrzejczyk jak i Kowalkiewicz nie osiągnęłyby takiego rozgłosu jak za oceanem.

W Stanach Zjednoczonych jest olbrzymie zainteresowanie pojedynkiem dwóch Polek, co pokazała pierwsza konferencja przed galą UFC 205. Zarobki za tą walkę też mogą być rekordowe jeżeli chodzi o polskich zawodników MMA. Szacuję się, że za samo wyjście do oktagonu Jędrzejczyk dostanie około 190 tys. dolarów (150 tys. podstawy i 40 tys. od sponsora), a Kowalkiewicz w granicach 80 tysięcy (50 tys. podstawy i 30 tys. od sponsora).

8
/ 10

Nieskazitelny rekord zniknie

Pewne jest, że 12 listopada z zawodowego rekordu którejś z Polek zniknie 0. Zarówno łodzianka, jak i olsztynianka są dotychczas niepokonane na scenie MMA.

Joanna Jędrzejczyk może poszczycić się serią aż 12 zwycięstw z rzędu, w tym 6 w UFC. Z kolei była mistrzyni KSW, ostatnią wygraną nad Rose Namajunas, przedłużyła swoją passę wygranych do 10.

9
/ 10

Statystyki nie kłamią. Będzie pięć rund?

Przed wielkim starciem warto posłużyć się statystykami z walk Joanny Jędrzejczyk i Karoliny Kowalkiewicz. Polki najwięcej ze swoich pojedynków kończyły dopiero po decyzjach sędziów. W przypadku łodzianki jest to 70 proc. stoczonych starć na pełnym dystansie, a u olsztynianki 58 proc.

Czy w Nowym Jorku kibice obejrzą 25 minut boju pomiędzy Polkami? Warto przypomnieć, że mistrzowskie pojedynki w UFC toczą się na dystansie pięciu rund.

10
/ 10

To polska walka stulecia?

W 2015 roku absolutnym hitem w Polsce został okrzyknięty pojedynek Michała Materli z Mamedem Chalidowem na KSW 33 w Krakowie. Wówczas mówiło się, że to najważniejsza walka w dziejach polskiego MMA.

Czy starcie Jędrzejczyk z Kowalkiewicz o pas UFC w wadze do 52 kg swoją rangą nie przebija zeszłorocznego pojedynku na szczycie w KSW?  Z pewnością o walce Polek na UFC 205 usłyszy cały świat i ciężko będzie, aby w niedalekiej przyszłości dwie reprezentantki Polski ponownie zawalczyły o pas najbardziej prestiżowej organizacji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)