Grzebyk i Bartosiński należą do tej samej grupy menadżerskiej - Artnox Fight Sport, którą kieruje Artur Gwóźdż. W ostatnich miesiącach obaj znacznie się jednak poróżnili, głównie dlatego, że są blisko walki o tytuł mistrzowski należący do Roberto Soldicia.
- Źle zrobił, że jest tutaj w tym miejscu i o tej porze. Z gorącą głową chłopak, który trochę za dużo mówi. Wszystko zweryfikujemy tak naprawdę. To jest ciężka walka dla niego. Nie walczył z nikim dobrym, takim jak ja - powiedział Andrzej Grzebyk w oficjalnej zapowiedzi pojedynku.
Adrian Bartosiński nie uważa, aby były, podwójny mistrz FEN był dla niego wyzwaniem. - Nie jest na tyle przekrojowym zawodnikiem, aby dać sobie ze mną radę. Ma też taki styl bycia, który nie do końca mi odpowiada, dlatego chce z nim walczyć - wyznał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz
"Bartos" jest niepokonany w MMA. W KSW wygrał dotąd dwie walki. Znokautował kolejno Lionela Padillę i Michała Michalskiego.
Grzebyk jest zdania, że dotychczasowi rywale Bartosińskiego byli na niższym poziomie niż on. - Mnie trzeba zabić w klatce, żebym się poddał - dodał.
Zapowiedź pojedynku:
Czytaj także:
Polak podpisał kontrakt z Bellatorem! Znamy wstępne szczegóły
Rafał Haratyk rusza na Moskwę. Polak przyjął wyzwanie od ACA