Były zawodnik UFC już w pierwszym występie dla KSW miał okazję zdobyć mistrzowski tytuł. 14 kwietnia 2018 roku na gali we Wrocławiu w premierowej odsłonie pojedynku odprawił ciosami w parterze faworyzowanego Michała Andryszaka.
W kolejnych starciach Anglik udowodnił, że jest w świetniej formie. Kolejno jego wyższość musieli uznać Karol Bedorf, dwukrotnie Tomasz Narkun, Lusi Henrique i Michał Kita.
"F-11" jest pogromcą czołowych polskich zawodników wagi ciężkiej. 26 lutego jego rywalem będzie niepokonany w KSW Serb Darko Stosić.
Zobacz, jak wyglądał debiut Philipa De Friesa w KSW:
Czytaj także:
Polak podpisał kontrakt z Bellatorem! Znamy wstępne szczegóły
Rafał Haratyk rusza na Moskwę. Polak przyjął wyzwanie od ACA