- To świetny przeciwnik z wielkimi umiejętnościami - powiedział Błachowicz o Teixeirze. - Ma duże doświadczenie. Jest dłużej ode mnie w tym sporcie. Jesteśmy w dobrych relacjach. Nie ma między nami złej krwi. Ale to niczego nie zmienia. Kiedy wejdziemy do oktagonu, rozpocznie się walka. Ja muszę go znokautować i zrobię to.
Polak największe szanse na wygraną upatruje właśnie w stójce. O sile jego ciosów przekonało się już kilku zawodników z czołówki kategorii półciężkiej. Brazylijczyk znany jest jednak z dużej odporności na uderzenia. Pamięta o tym polski mistrz.
- Wielu zawodników popełniało błędy walcząc z nim. Kiedy mocno go uderzali, próbowali go wykończyć zbyt szybko. Wtedy wciągał ich do swojej gry, ponieważ ma duże doświadczenie i wie, jak je wykorzystać. Jestem na to gotowy. W sobotę pokażę, jak go pokonam - wyznał Jan Błachowicz.
Glover Teixeira na pojedynek o pas UFC zasłużył po znakomitej serii pięciu kolejnych zwycięstw. W pokonanym polu zostawił on m.in. pogromcę Błachowicza - Thiago Santosa czy Anthony'ego Smitha.
Zobacz też:
Trener Jana Błachowicza zdradza, co mistrz musi zrobić, aby wygrać z Teixeirą!
To był zwariowany rok dla Jana Błachowicza. "Moje życie przyśpieszyło. Czuję, że na to zasłużyliśmy"
ZOBACZ WIDEO: Chalidow zapowiada walkę z Soldiciem i ocenia występ Pudzianowskiego