Marcin Held rozpoczyna walkę o milion dolarów. "Mogę zszokować świat"

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Marcin Held
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Marcin Held

Marcin Held w nocy z piątku na sobotę stoczy debiutancki pojedynek w organizacji Professional Fighters League. Polak bierze udział w turnieju wagi lekkiej, którego zwycięzca zgarnie milion dolarów. Pierwszy rywal to jeden z głównych faworytów.

Held w Atlantic City zmierzy się z dwukrotnym mistrzem PFL w wadze lekkiej, Natanem Schulte. Brazylijczyk jest wyraźnym faworytem bukmacherów w tym starciu. Będzie to druga najważniejsza walka pierwszej gali Professional Fighters League w tym roku.

- Lubię być stawiamy w roli underdoga. To dla mnie duża zaleta. Mogę zaszokować świat. Nie chcę przewidywać, co się stanie. Mam nadzieję, że damy dobrą walkę i wygram - powiedział Marcin Held w rozmowie z MMAJunkie.com.

Co ciekawe, w przeszłości Held i Schulte mieli okazję razem trenować w American Top Team. - Na sali było tylu nowych zawodników, a on nie był wtedy tak popularny. Oznacza to również, że nie zrobił na mnie wrażenia podczas treningu - dodał Polak, który doświadczenie zbierał już w Bellatorze, UFC i ACA.

W roli największego faworyta turnieju wagi lekkiej PFL w 2021 roku jest stawiany były mistrz organizacji WEC i Bellator, Anthony Pettis. Polak jest jednak sceptyczny w tej kwestii.

- Nie byłbym tego taki pewien - powiedział Held. - Wszyscy zawodnicy w tym turnieju są bardzo dobrzy, a poziom jest całkiem wyrównany - dodał.

Gala PFL 2021 #1: Regular Season będzie transmitowana w TVP Sport w nocy z 23 na 24 kwietnia. Walka Held - Schulte około 4.00.

Zobacz także:
Ta walka Błachowicza byłaby hitem
Znamy szczegóły kolejnego starcia McGregora

ZOBACZ WIDEO: Karolina Kowalkiewicz wraca do klatki UFC po fatalnej kontuzji. "To nie będzie pożegnalna walka"

Komentarze (0)