Conor McGregor, znany irlandzki zawodnik MMA, ogłosił swoje plany startu w wyborach prezydenckich w Irlandii. Informację tę przekazał na Instagramie, gdzie zamieścił zdjęcie w czapce z napisem "Make Ireland Great Again", wzorowanej na kampanii Donalda Trumpa.
Conor McGregor podkreślił, że jego celem jest sprzeciwienie się rządowemu projektowi wdrożenia Paktu Migracyjnego Unii Europejskiej do czerwca 2026 r.
Jak podkreśla metro.uk, McGregor zaznaczył, że jako prezydent chciałby poddać ten projekt pod referendum, podkreślając, że decyzja powinna należeć do obywateli Irlandii. - "To prawdziwa demokracja!" - napisał na Instagramie. Wybory prezydenckie w Irlandii muszą odbyć się do 11 listopada 2025 r.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
Przypomnijmy, że Conor McGregor pojawił się w Białym Domu, aby uczcić Dzień Świętego Patryka i porozmawiać z Donaldem Trumpem o kłopotach Irlandii. Zawodnik skrytykował tamtejszy rząd za brak działania i odpowiedzialności.
Podczas wizyty zawodnik wyraził uznanie dla etyki pracy Trumpa, na co prezydent odpowiedział komplementem. McGregor podkreślił, że chce, aby Stany Zjednoczone wspierały Irlandię, a Amerykanie irlandzkiego pochodzenia mieli możliwość odwiedzenia swojego kraju.
O 36-latku jest głośno, mimo że nie walczył od czterech lat. Niedawno sąd uznał go za winnego napaści seksualnej, ale nie skazał na więzienie, zasądzając odszkodowanie dla ofiary. Były mistrz UFC zapowiedział odwołanie od tej decyzji.