Polska gwiazda MMA, Mateusz Gamrot, będąc pod wpływem alkoholu, miał kierować groźby karalne wobec policjantów i znieważyć ich, za co usłyszał już zarzuty. Do incydentu doszło pod jednym z hoteli w Kudowie-Zdroju (więcej TUTAJ).
30-letni zawodnik pokajał się już publicznie i przeprosił policję. Wsparł też Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach (więcej TUTAJ).
Maciej Kawulski, jeden z szefów KSW, oczywiście nie pochwala zachowania byłego mistrza swojej organizacji, ale... uważa, że hipokryzja jest gorsza od nadgorliwości.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour). KSW 57. Kołecki przed najcięższym pojedynkiem w karierze? "To trener decydował"
- Postanawiam niniejszym zaproponować wszystkim, którzy odsądzili "Gamera" od wszelakiej czci i wiary, aby spróbowali równie surowym okiem spojrzeć na siebie już za kilka dni podczas noworocznej celebracji. Ja tak uczynię, aby móc pogodzić się z niewątpliwą krzywdą, jaką słowem i czynem "Gamer" wyrządził uzbrojonym funkcjonariuszom - ocenił Kawulski dla portalu mmarocks.pl.
Współwłaściciel KSW dodał, że "przecież warto wybaczać" i zaapelował do wszystkich o to, by nie skreślać Gamrota zbyt pochopnie.
Gamrot obecnie jest jednym z najlepszych polskich wojowników MMA. W swojej karierze stoczył 18 zawodowych walk, z czego wygrał 17. Jedynej porażki doznał w debiucie w UFC z Guramem Kutateladze po niejednogłośnej decyzji sędziów.