- Adesanya w następnej walce będzie walczyć z Błachowiczem - zdradził szef UFC Dana White po gali UFC Vegas 12. Pytaniem otwartym pozostaje termin pojedynku.
37-letni Błachowicz po mistrzowski pas kategorii półciężkiej (93 kg) sięgnął podczas gali UFC, która 27 września odbyła się w Abu Zabi. Znokautował wówczas Dominicka Reyesa.
Po tamtej walce stwierdził, że najlepszym terminem na kolejne wejście do klatki będzie marzec 2021 roku. Zdania tego nie zmienił. Israel Adesanya musi zaakceptować ten warunek. Pytanie co zrobi White, który wie, że "apetyty" na tą konfrontację są wielkie.
ZOBACZ WIDEO: Genesis. "Klatka po klatce". Marcin Różalski: Ta walka dała mi to, o czym marzyłem
Nigeryjczyk to aktualny champion UFC w kategorii średniej (84 kg), ale z Błachowiczem stoczy bój już w kategorii półciężkiej - Nigeryjczyk chce zgarnąć drugi pas. Adesanya mówi o tej walce, że to idealne zestawienie. Polak podchodzi do tematu ze spokojem.
- To nie jest tak, że Adesanya powie, że chce walczyć ze mną, a ja rzucę wszystko i się zgodzę. Jeśli będzie mu odpowiadał termin marcowy, to jestem otwarty na ten pojedynek. Jednak do jego finalizacji jeszcze daleka droga. Rozmowy nie są zaawansowane - tak Błachowicz komentuje sprawę dla "Przeglądu Sportowego".
W grudniu nasz wojownik zostanie ojcem, bo ma znaczenie przy terminie kolejnej walki. - Będę musiał odnaleźć się w nowej sytuacji. Marzec jest dla mnie jedynym sensowym terminem. Teoretycznie mogę walczyć wcześniej, ale po prostu nie będę dobrze przygotowany. Nie chodzi o to, by robić coś za wszelką cenę. Do pojedynku muszę być gotowy w stu procentach - dodał.
Zobacz także:
Israel Adesanya przejdzie do wagi półśredniej. Chce odebrać pas Janowi Błachowiczowi
Anderson Silva na deskach. Smutne pożegnanie legendy. "Pająk" znokautowany