Polak rozpoczął walkę od ataku na wykroczną nogę rywala. Pierwsza minuta to badanie zawodników w stójce. Po chwili Reyes trafił! Błachowicz jednak ustał piekielnie mocny cios rywala. Obaj zawodnicy stronili w pierwszych minutach od otwartych wymian ciosów w stójce. Lewy sierpowy Błachowicza wstrząsnął Reyesem pod koniec 1. rundy. Polak starał się osłabić korpus rywala.
W 2. rundzie Reyes ruszył z animuszem. Po chwili to Polak zaczął wywierać presję na środku oktagonu. Nagle obaj rozpuścili ręce, ale to ciosy Błachowicza dochodziły celu. Wreszcie "Dewastator" zatańczył na nogach po piekielnym uderzeniu "Cieszyńskiego Księcia". Polak lewym sierpowym posłał rywala na deski i serią uderzeń z góry zakończył pojedynek! Błachowicz okrutnie rozbił rywala i sędzia w porę przerwał brutalną egzekucję. Zakrwawiony Reyes opuścił oktagon ze złamanym nosem.
OH MY GOODNESS@JanBlachowicz is your LIGHT HEAVYWEIGHT CHAMPION.
— UFC (@ufc) September 27, 2020
[ #UFC253 | #InAbuDhabi | @VisitAbuDhabi ] pic.twitter.com/nKE85juzQj
37-latek z klubu Berkut WCA Fight Team został pierwszym Polakiem, który zdobył pas UFC! Błachowicz wygrał czwartą walkę z rzędu, a łącznie zwyciężył po raz dziesiąty w amerykańskiej organizacji.
OH MY GOODNESS@JanBlachowicz is your LIGHT HEAVYWEIGHT CHAMPION.
— UFC (@ufc) September 27, 2020
[ #UFC253 | #InAbuDhabi | @VisitAbuDhabi ] pic.twitter.com/nKE85juzQj
Jan Błachowicz walczy w UFC od 2014 roku. Do największej organizacji MMA na świecie przychodził jako mistrz kategorii półciężkiej federacji KSW i gwiazda europejskiej sceny MMA. Polak świetnie zaprezentował się w debiucie na gali w Sztokholmie i znokautował Ilira Latifiego. Później jego pojedynki kończyły się ze zmiennym szczęściem.
W 2017 roku był w poważnym kryzysie po porażce z Patrickiem Cumminsem. "Cieszyński Książę" mógł zostać zwolniony z organizacji, ale wykorzystał ostatnią szansę. Przed polskimi kibicami w Ergo Arenie przełamał się i poddał Devina Clarka, rozpoczynając nowy rozdział w swojej karierze.
Błachowicz od października 2017 roku wygrał 7 z 8 pojedynków i szybko wdarł się do ścisłej czołówki wagi półciężkiej w UFC. Do historii przejdą jego spektakularne nokauty z walk z Luke'em Rockholdem i Corey'em Andersonem.
W sierpniu tytuł w wadze do 93 kg postanowił zwakować dotychczasowy hegemon, Jon Jones. W związku z tym organizacja UFC postanowiła doprowadzić do starcia Błachowicza z Domickiem Reyesem na gali w Abu Zabi i wyłonić nowego mistrza.
Reyes, choć w Ultimate Fighting Championship walczył krócej od Polaka, miał już okazję rywalizować o tytuł. 8 lutego na UFC 247 był bliski wygranej z Jonesem, ale sędziowie punktowi wygraną przyznali "Bonesowi". Kalifornijczyk zebrał jednak świetnie recenzje po tym pojedynku i pozostał pretendentem nr 1 do tytułu.
"Dewastator" był faworytem bukmacherów przed konfrontacją z "Cieszyńskim Księciem". O sile jego ciosów w UFC boleśnie przekonali się m.in. Chris Weidman i Jared Cannonier.
Czytaj także:
MMA. KSW 55: niepokonany Szwed rywalem Damiana Janikowskiego
MMA. UFC 253. Kibice wspierają Jana Błachowicza przed walką o pas
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Chalidow o walkach na gołe pięści: Taka jest natura Polaka