Zawodnik Ankosu MMA Poznań wychodził do klatki jako duży talent. Kamil Oniszczuk dotychczas był niepokonany. Młody wojownik wrócił do klatki po sporej przerwie, bo swój ostatni pojedynek stoczył w styczniu 2019 roku.
Walka z Litwinem miała być dla Polaka największym wyzwaniem w dotychczasowej karierze. Mindaugas Verzbickas wychodził do klatki jako pogromca krajowych zawodników. Łącznie siedmiokrotnie mierzył się z Biało-Czerwonymi, z czego tylko dwukrotnie przegrywał. Jego pseudonim "Cichy zabójca" był niezwykle trafny.
Pierwotnie do pojedynku polsko-litewskiego miało dojść już podczas ACA 108, 24 kwietnia na warszawskim Torwarze. Tamto wydarzenie zostało jednak odwołane ze względu na pandemię koronawirusa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: siła i szybkość! Kapitalny pokaz polskiej zawodniczki MMA
Walka potrwała pełen, trzyrundowy dystans i zakończyła się decyzją. Ta była jednogłośna. Polak nie zdał testu i po piętnastu minutach przegrał z Litwinem na punkty.
Kluczem do zwycięstwa Verzbickasa były przede wszystkim jego umiejętności parterowe. Litwin przeważał jednak w każdej płaszczyźnie, tym samym brutalnie obnażając umiejętności Polaka.
Gala ACA 109 transmitowana jest w systemie pay per view. W jej walce wieczoru zmierzą się Piotr Strus i Rafał Haratyk.
Zobacz także:
-> MMA. Oficjalnie: Jan Błachowicz vs. Dominick Reyes na UFC 253. Stawką pas mistrzowski
-> MMA. Marcin Łazarz przed FEN 29: Zapraszam na walkę wszystkich moich fanów i hejterów
-> MMA. UFC. Daniel Cormier zakończył karierę. Podwójny mistrz żegna się po dwóch porażkach