W związku z rozprzestrzeniającą się epidemią koronawirusa, wiele siłowni i klubów fitness w Polsce ogranicza swoją działalność. Ludzie z obawy przed zakażeniem wirusem boją się chodzić do obiektów sportowych i wybierają treningi na wolnym powietrzu. W siłowni trenował za to Mariusz Pudzianowski.
Zawodnik MMA nie wybrał się jednak do klubu fitness, a skorzystał z tego, że ma przy swoim domu własną prywatną siłownię. - U mnie siłownia i sala czynna. Huraaaaaa - napisał "Pudzian" na swoim instagramowym profilu.
Pudzianowski zamieścił w sieci także zdjęcie po sesji ćwiczeń. - Na dziś wystarczy zabawy na sali, można wracać do domu po fajnym treningu - napisał były mistrz świata strongmanów i zapytał swoich fanów o to, jak oni radzą sobie w czasie, gdy w Polsce panuje epidemia koronawirusa.
Jeden z fanów Pudzianowskiego napisał, że w tej sytuacji bałby się pójść na siłownię. Wojownik MMA rozwiał jednak wątpliwości dotyczące tego, gdzie trenował. - U mnie tylko myszy są lokatorami ale one wirusa nie przyniosą mi - dodał "Pudzian".
Czytaj także:
Boks. Adam Kownacki poza rankingiem WBO. Głowacki liderem
MMA. Nawet półtora roku przerwy Karoliny Kowalkiewicz. Polka musi czekać na zgodę lekarzy
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Co z igrzyskami w Tokio? "Niektórzy cały czas żyją nadzieją, że odbędą się w terminie"