Fabiński miał w stolicy Szwecji zmierzyć się z Sergiejem Chandożko, który na początku czerwca postawi pierwsze kroki w oktagonie UFC. Niestety, kontuzja mięśnia wykluczyła Polaka z tego pojedynku.
- Zerwałem mięsień piersiowy na sparringu w zeszłym tygodniu. To najgorszy moment, bo zostały 2 tygodnie do gali. Cały trening i poniesione koszty poszły w las - powiedział Bartosz Fabiński w rozmowie z MMANews.pl.
"Rzeźnik" w swojej ostatniej walce dla UFC, w listopadzie 2018 roku, przegrał przez poddanie z doświadczonym Michelem Prazeresem. 33-latek wcześniej odniósł trzy cenne zwycięstwa w amerykańskiej organizacji.
Zobacz także: Bedorf kontuzjowany po KSW 49
W walce wieczoru UFC on ESPN+11 bohater szwedzkich kibiców, Alexander Gustafsson, zmierzy się z Anthonym Smithem. Transmisję z gali przeprowadzi Polsat Sport.
[color=black]ZOBACZ WIDEO KSW 49. Martin Zawada pokonał legendę MMA! "Na co dzień jestem kierowcą autobusu"
[/color]