Kara obowiązuje od dnia gali, czy 6 października 2018 roku. Dodatkowo Danis musi zapłacić grzywnę w wysokości 7500 dolarów. Najwcześniej do walk Amerykanin będzie mógł powrócić 6 maja. Obecnie "El Jefe" jest związany kontraktem z Bellatorem, organizacją, dla której stoczył jeden pojedynek.
Dillon Danis podczas UFC 229 stał w narożniku McGregora, kiedy ten bił się o tytuł w wadze lekkiej z Chabibem Nurmagomiedowem. Tuż po wygranej Dagestańczyk z impetem rzucił się na osoby ze sztabu Irlandczyka, aby samemu wymierzyć im sprawiedliwość za oszczerstwa, które zostały rzucone w kierunku jego rodziny przed walką. Awantura w hali w Las Vegas została opanowana dopiero po kilkunastu minutach.
Zobacz także: Oleksiejczuk wskazał kolejnego rywala w UFC
Danis otrzymał najmniejszą z kar, jakie do tej pory wystosowała Komisja Sportowa w Nevadzie wobec uczestników zamieszek. W styczniu komisarze ukarali Chabiba Nurmagomiedowa zawieszeniem na 9 miesięcy oraz 500 tys. dolarów grzywny. Z kolei Conor McGregor musi pauzować przez pół roku i zapłacić 50 tysięcy dolarów.
ZOBACZ WIDEO: Daniel Omielańczuk o walce Strusa. "Trochę go przewieźli z werdyktem"