Parke jak dotąd dał się poznać jako zawodnik, który w pierwszej kolejności działa, a później zastawia się na konsekwencjami swoich decyzji. Weteran UFC pierwszą walkę w Polsce stoczył 27 maja na gali KSW 39: Colosseum w Warszawie, gdzie stanął przed szansą zdobycia pasa w kategorii lekkiej.
Po pierwszej, nieznacznie przegranej walce z Mateuszem Gamrotem, rewanż nie obył się bez kontrowersji. Po przypadkowym faulu ze strony Polaka, starcie uznano za nieobyte. W kwietniu 2018 roku "Stormin" wypełnił swój kontrakt z KSW i we Wrocławiu zwyciężył Łukasza Chlewickiego.
Pod koniec ubiegłego roku głośno zrobiło się na temat angażu Normana Parke'a w innej polskiej federacji, Fight Exclusive Night. Weteran UFC miał wystąpić w walce wieczoru gali FEN 23 w Lubinie, ale zapomniał chyba, że nadal obowiązuje go umowa z KSW, ograniczająca jego występy w Polsce do połowy 2019 roku. Wobec tego jego debiut w FEN przełożono, choć został zaproszony na galę, która odbędzie się 12 stycznia w charakterze gościa.
Teraz jednak Parke postanowił zakończyć swoją przygodę z zawodowym MMA i na Twitterze napisał:
"Zamierzam zakończyć swoją karierę w MMA. Jestem zmęczony tym, jak to wszystko działa i nie zamierzam mówić nic więcej. Nadal planuję zawalczyć w BKB (przyp. red. Bare Knuckle Boxing - walka na gołe pięści) w tym roku i to by było na tyle. Jeśli jakaś organizacja zaoferuje mi dobrą walkę, może się na nią zdecyduję" - napisał Norman Parke.
Hi folks im going to retire from mma, I am sick of how this game works, not going to say anymore about it, I still plan to fight on bkb this year an thats about it. If promotion offers me a good offer for 1 fight I might take. Hope you will watch me do bkb anyways
— STORMIN NORMAN PARKE (@norman_parke) 7 stycznia 2019
Czy wpis Parke'a można traktować poważnie? 32-latek z Bushmills jeszcze pewnie nie raz zaskoczy kibiców swoimi poczynaniami. Jeszcze niedawno głośno mówiło się przecież o jego debiucie w Bellatorze.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Kawulski: Ostatnia walka Chalidowa? Odbędzie się w styczniu... w kinach [2/4]
Nie lubię gościa.