UFC 232: Gustafsson ostro zaatakował Jonesa. "Wszyscy wiemy, że przyjmujesz doping"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Michael Campanella / Na zdjęciu: Alexander Gustafsson
Getty Images / Michael Campanella / Na zdjęciu: Alexander Gustafsson
zdjęcie autora artykułu

Po wpadce dopingowej Jona Jonesa głos zabrał jego najbliższy rywal Alexander Gustafsson. Szwed sprowokował Amerykanina na Twitterze. Rozpętała się awantura.

W tym artykule dowiesz się o:

Jon Jones znany jest nie tylko z dokonań sportowych, ale również z sytuacji kontrowersyjnych i braku dystansu do krytyki. Mistrzostwo UFC w wadze ciężkiej nie tłumaczy jego kompromitujących zachowań.

Przypomnijmy, że u Jonesa znaleziono śladowe ilości turinabolu. Jest to steryd, z którego korzystał już wcześniej. Specyfik zażywał w 2017 roku. Jako linię obrony przyjęto, że resztki substancji pozostały w jego organizmie.

Kilka dni przed galą UFC 232 organizacja zdecydowała się na przeniesienie jej z Las Vegas do Inglewood. Komisja w stanie Nevada, która znalazła niedozwoloną substancję, nie chciała pozwolić na walkę. Imprezę przeniesiono więc na sześć dni przed jej startem do innego miasta.

O tym fakcie zapomniano poinformować nawet rywala Jonesa, czyli Alexandra Gustafssona. Prezes UFC, Dana White, poinformował, że do potyczki między zawodnikami "musi dojść w tym terminie".

ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka w KSW? Maciej Kawulski: To brutalny sport. Nieuczciwie byłoby go namawiać [3/4]

Szwed ostro zareagował na Twitterze. "Możesz być nawet na paliwie rakietowym, a ja i tak cię wykończę" - napisał Gustafsson.

Jonesowi jednak zabrakło początkowo argumentów. Odpisał ironicznie: "tak, na pewno". Dopiero po kilku godzinach pokusił się o ripostę. "W żadnym momencie naszej pierwszej walki nie bylem nawet zagrożony" - napisał.

Szwed nie zamierzał jednak tego tak zostawiać, nazwał Jonesa klaunem. "Wszyscy wiemy, że przyjmujesz niedozwolone substancje, nic nowego" - odpowiedział.

Gala odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę.

Źródło artykułu: