Tuż po werdykcie widać było, że Chalidow mocno przeżywał porażkę z młodszym mistrzem kategorii półciężkiej. Zawodnik Berkutu Arrachion Olsztyn postanowił, że nie będzie dalej kontynuował kariery, gdyż nie jest w stanie dawać kibicom tak emocjonujących pojedynków jak kiedyś.
Przed walką rewanżową Tomasz Narkun i Mamed Chalidow nie pałali do siebie sympatią. Na ważeniu doszło do ostrej wymiany spojrzeń, a tuż przed pojedynkiem nie przywitali się rękawicami w klatce, jak z reguły robi to większość zawodników.
Tuż po 15-minutowej wojnie, którą oklaskiwała 15-tysięczna publiczność w Arenie Gliwice, obydwaj w piękny sposób podziękowali sobie za walkę, a Narkun oddał szacunek starszej legendzie. 38-latek pochodzący z Czeczenii po 14 latach kariery w MMA postanowił zawiesić rękawice na kołku.
Oto zdjęcie, które na stałe zapisze się w historii:
Respect. #KSW46 pic.twitter.com/d4LJzN68ej
— KSW (@KSW_MMA) 1 grudnia 2018
ZOBACZ WIDEO Tomasz Narkun: Chalidow zderzył się ze ścianą. To nie jest jego ostatnie słowo
Wielki sportowiec, wielki walczak, dobry czlowiek.
Wielki Czeczen i wielki Polak. Szacun tobie, Mamed!