"Król Podziemia" finalizuje swój kontrakt z One Championship - poinformował na Twitterze dziennikarz ESPN, Ariel Helwani. Dla wielu kibiców może być to niemałe zaskoczenie, ponieważ o Eddiego Alvareza zabiegały przede wszystkim dotychczasowy pracodawca, UFC, i największy konkurent, Bellator MMA.
Dawnego rywala Conora McGregora w swoich szeregach chętnie widzieli też właściciele KSW, Martin Lewandowski i Maciej Kawulski, o czym coraz głośniej wspominali w mediach społecznościowych. Amerykanin miał się zmierzyć w Polsce z mistrzem, Mateuszem Gamrotem. Wygląda jednak na to, że rozmowy zakończyły się fiaskiem.
34-latek w ostatnim czasie związany był z Ultimate Fighting Championship. Filadelfijczyk, który został mistrzem dwóch największych organizacji MMA na świecie, po stoczeniu ośmiu walk w słynnym oktagonie zdecydował się przetestować rynek jako wolny zawodnik. W swojej karierze zasłynął przede wszystkim z walk przeciwko Gilbertowi Melendezowi, Conorowi McGregorowi i Dustinowi Poirierowi.
Dla azjatyckich promotorów transfer Alvareza będzie wielkim osiągnięciem. Z pewnością występy Amerykanina dla One Championship pozwoliłyby na jej popularyzację w Stanach Zjednoczonych.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #24: KSW obala zarzuty londyńskiego klubu