31-latek pochodzi z południowych Indii i jest wyznawcą religii Sikhów. Arjan Bhullar mieszka w Kanadzie, ale nie zapomniał o swoich korzeniach i wierze. Dlatego do najbliższej walki chciałby wyjść w turbanie - to tradycyjne nakrycie głowy wyznawcy sikhizmu.
Pozytywną decyzję w tej sprawie wyraziły władze UFC. - Mamy taki plan i zielone światło na jego realizację. To będzie wyjątkowy moment dla wszystkich mieszkańców Indii - przyznał Bhullar (7-0), który 14 kwietnia ma zmierzyć się z Adamem Wieczorkiem (9-1).
Bhullar już podczas swojej debiutanckiej walki w UFC chciał wyjść do oktagonu w turbanie, ale wówczas nie otrzymał takiej zgody. Dodajmy, że swoją pierwszą potyczkę w tej organizacji wygrał. Jego rywalem był Luis Henrique.
Przed rozpoczęciem kariery w MMA Bhullar był zapaśnikiem. Wystąpił na igrzyskach olimpijskich w Londynie w 2012 roku, gdzie w zapasach w stylu klasycznym zajął 13. pozycję.
ZOBACZ WIDEO Szalony plan Narkuna przyniósł skutek. "Wszystko zapoczątkował Borek"