Borys Mańkowski zabrał głos po porażce. Pokazał także zdjęcie

Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Borys Mańkowski
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Borys Mańkowski

Borys Mańkowski przeprosił swoich fanów za porażkę podczas KSW 41. Jego trenerzy po trzeciej rundzie zdecydowali o poddaniu pojedynku. "Diabeł Tasmański" nie był w stanie podnieść się z maty o własnych siłach.

W tym artykule dowiesz się o:

"Przepraszam wszystkich... Wkrótce opowiem więcej na temat tego wszystkiego... Dziękuję, że jesteście ze mną. Teraz czas wracać do rodziny i spędzić święta jak należy... Szczęśliwych świat i przede wszystkim zdrowych" - napisał Borys Mańkowski na swoim profilu na Instagramie.

"Robocop" świetnie prowadził starcie na nogach, z sekundy na sekundę obijając coraz mocniej Polaka. Co chwilę Chorwat trafiał Mańkowskiego, który pod koniec drugiej rundy padł znokautowany. W parterze Soldić do samego końca odsłony rozbijał fightera z Poznania.

Dla Mańkowskiego to druga przegrana z rzędu. W poprzednim starciu Polak przegrał decyzją sędziów z Mamedem Chalidowem.

Opis walki można przeczytać W TYM MIEJSCU.

ZOBACZ WIDEO KSW 41: Szadziński niczym Tyson - dostaje i oddaje ze zdwojoną siłą

Komentarze (2)
avatar
Maciej Moćko
24.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W 2 RUNDZIE PADŁ ZNOKAUTOWANY A PO 3 POSTANOWILI GO PODDAĆ????? CZEGOŚ TU NIE ROZUMIEM....ALE W KOŃCU TO WP, PO NOKAUCIE JEST KONIEC WALKI, CO ZA TĘPAK PISAŁ TEN ARTYKUŁ???? 
avatar
--iki--
24.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
patrzac na ta walke wyobraźmy sobie co ten Chorwat by zrobil Czeczenem :)