Lewis to objawienie wagi ciężkiej w UFC. 32-latek z Texasu od momentu debiutu w UFC, w kwietniu 2014 roku, wygrał dziewięć walk i notował serię sześciu kolejnych zwycięstw, którą 10 czerwca przerwał Mark Hunt na gali w Nowej Zelandii. Po tej porażce "Czarna Bestia" dość nieoczekiwanie ogłosiła odejście na sportową emeryturę.
Rozbrat z MMA nie trwał jednak zbyt długo, gdyż Lewis z rozmowie z Arielem Helwanim przyznał, że zamierza wrócić do walk. - Postaram się wrócić tak szybko, jak tylko będę mógł. Przekonamy się w środę, wtedy dowiem się, na ile poważna jest kontuzja. Mam nadzieję, że wrócę do walki jeszcze przed końcem roku - powiedział.
Derrick Lewis obecnie jest sklasyfikowany na 7. miejscu w rankingu wagi ciężkiej UFC. Aż 89 proc. wygranych Amerykanin odniósł dzięki nokautom. O sile pięści "Czarnej Bestii" w swoim debiucie dla UFC przekonał się boleśnie Damian Grabowski.
ZOBACZ WIDEO Oferta dla Chalidowa leży na stole (WIDEO)