Marcin Wrzosek (12-3) ma za sobą niezwykle udany ubiegły rok. W maju 29-latek z Bydgoszczy pokonał po znakomitym boju Filipa Wolańskiego na KSW 35 w Trójmieście, czym zapewnił sobie prawo do walki o tytuł z Arturem Sowińskim. Po miesiącach wojny na słowa, na KSW 37 w Krakowie, "Polish Zombie" odebrał "Kornikowi" tytuł, stopując go w drugiej odsłonie.
Za oba ubiegłoroczne występy podopieczny Łukasza Zaborowskiego otrzymał nagrody, odpowiednio za walkę i występ wieczoru. Nie da się ukryć, że słynie z ciekawego stylu walki. Zauważyło to UFC, które zaproponowało mu powrót do organizacji. Reprezentant Sharks Top Team odrzucił tę ofertę, tłumacząc, iż jest "żołnierzem KSW" i na tym się skupia.
Teraz naprzeciw czempionowi stanie były pretendent do prestiżowego pasa najlepszej polskiej federacji, Japończyk brazylijskiego pochodzenia, Kleber Koike Erbst (21-4-1). 27-latek zadebiutował w klatce organizacji podczas KSW 30, gdzie nie dał szans Anzorowi Azhievowi. Trzy gale później zmierzył się o tytuł z Sowińskim. Przystąpił w roli faworyta, ale przegrał przez decyzję. Do Konfrontacji Sztuk Walki Erbst powrócił w październiku i błyskawicznie rozprawił się z Leszkiem Krakowskim.
Podobnie jak Wrzosek, Erbst również za każdy pojedynek został nagrodzony bonusami za efektowne występy (dwukrotnie za poddanie i raz za walkę). Zapowiada to zatem wielkie emocje w starciu o pas dywizji do 66 kilogramów.
ZOBACZ WIDEO Joanna Jędrzejczyk i Karolina Kowalkiewicz zachwyciły kibiców w Ameryce
Przypomnijmy, że jest to trzeci ogłoszony, ale nie ostatni pojedynek mistrzowski, który kibice zobaczą na największej arenie sportowej w Polsce.
Gala KSW 39 odbędzie się 27 maja na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie. Będzie to debiut największej organizacji MMA w Polsce na tak dużym obiekcie. W walkach wieczoru wystąpią między innymi Mamed Chalidow, Mariusz Pudzianowski i Karol Bedorf.
Maciej Szumowski