Rosjanin i były mistrz japońskiego Pride FC, Fedor Emelianenko jest przymierzany do konfrontacji z obecnym czempionem KSW w wadze ciężkiej, Karolem Bedorfem. Z kolei Brazylijczyk to wymarzony rywal dla Mameda Chalidowa. O organizację walki mistrz KSW zaapelował nawet w wywiadzie dla portalu WP SportoweFakty. Cały szum medialny w związku z Silvą i Emelianenką spowodowany jest faktem, że obydwaj są obecnie w stanie podpisać kontrakt na walki z KSW.
Silva został niedawno zwolniony z UFC za porozumieniem stron i obecnie pozostaje wolnym zawodnikiem. Z pewnością jednak pozyskaniem "The Axe Murderer" jest zainteresowana nie tylko polska federacja, gdyż nieoficjalnie mówi się, że Brazylijczyk miałby trafić do japońskiego Rizin FF. Z organizacją z Japonii związany jest obecnie też Emelianenko. Rizin FF, na czele z szefem Nobuyukim Sakakibarą, współpracuje jednak z KSW, czego efektem było wysłanie Gorana Reljica (byłego mistrza KSW) do Japonii na turniej wagi ciężkiej. Współwłaściciel Konfrontacji Sztuk Walki, Maciej Kawulski, twierdzi, że w kwestii walki Bedorfa z Emelianenką jest w stanie dojść do porozumienia z Sakakibarą.
Chalidow vs Silva - absolutny hit PPV
Wanderlei Silva to zawodnik, który znany jest z efektownego i agresywnego stylu walki. Brazylijczyk w swoich starciach nie kalkuluje, idzie na wymiany - pada jego rywal, bądź on. Z tak twardym przeciwnikiem z pewnością Mamed Chalidow w swojej karierze jeszcze się nie mierzył. Gdyby KSW zorganizowało walkę Czeczena z Brazylijczykiem, to po raz pierwszy doszłoby do sytuacji, że to Chalidow nie byłby faworytem starcia. Z pewnością pękłby też rekord oglądalności w płatnym systemie PPV, które byłoby dostępne również w Japonii i innych krajach. - To może zwrócę się do federacji KSW: najpierw Karaoglu a później załatwcie pojedynek z Wanderleiem Silvą! - powiedział Chalidow w wywiadzie dla WP SportoweFakty.
Emelianenko vs Bedorf. Można atakować Stadion Narodowy
- Chciałbym kiedyś z nim (Fedorem Emelianenką - przyp. red.) zawalczyć czysto z jakiegoś sportowego punktu widzenia. Nie jest to jakaś moja obsesja czy coś. Po prostu wiem, że gdzieś tam nawiązana jest współpraca KSW z japońską organizacją Rizin - powiedział po wygranej na gali KSW 33 Karol Bedorf. Słowa te nie obeszły się bez echa, gdyż o walkę ze szczecinianinem swoich fanów zapytał też sam Rosjanin. Pomysł na pojedynek z Polakiem zyskał pozytywną opinię fanów, a o starciu "Ostatniego Cara" z "Coco" mówi się coraz głośniej. W międzyczasie Fedor Emelianenko 31 grudnia Japonii udanie powrócił do MMA i łatwo pokonał na gali Rizin FF 2 Jaideepa Singha.
- Ta walka zapełniłaby Stadion Narodowy - twierdzi Bedorf. Federacja KSW od dłuższego czasu przymierza się do organizacji gali na stadionie w stolicy, który może pomieścić ponad 60 tysięcy kibiców. Plany te są jednak cały czas odkładane w czasie, a właściciele KSW z ostrożnością podchodzą do tego pomysłu. Gdyby jednak udało się doprowadzić do walk Chalidowa z Silvą oraz Bedorfa z Emelianenką to z pewnością byłby to świetny materiał na galę na Stadionie Narodowym.
Koszty związane z pozyskaniem dwóch światowych walk przekraczają jednak wyobrażenia niejednego fana w Polsce. Wanderlei Silva, walcząc w UFC, średnio za jedną walkę Silva zgarniał łącznie około miliona dolarów. Z kolei Emelianenko żąda jeszcze większej kwoty za wyjście do klatki i kwoty te sięgają granicy nawet 2 milionów dolarów.
Zimnoch szlifuje formę przed walką z Mollo